Indywidualne Konta Emerytalne w obecnym kształcie to z jednej strony dziecko uporu kierownictwa resortu pracy sprzed lat, które chciało zwiększyć zainteresowanie oszczędzaniem na dodatkową emeryturę, a z drugiej - ówczesnych szefów Ministerstwa Finansów, którzy niechętnie oddawali komukolwiek państwowe złotówki.