Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w październiku br. wzrosło o 0,9% w stosunku do poprzedniego miesiąca, a w ujęciu rocznym wzrosło o 2,0% i wyniosło 3312,32 zł, podał w środowym komunikacie Główny Urząd Statystyczny (GUS).
Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w październiku br. wzrosło o 0,9% w stosunku do poprzedniego miesiąca, a w ujęciu rocznym wzrosło o 2,0% i wyniosło 3312,32 zł, podał w środowym komunikacie Główny Urząd Statystyczny (GUS).
Wszystkie kluby parlamentarne zgodziły się w środę, by od 1 stycznia 2010 r. przeciętny wskaźnik wzrostu wynagrodzeń był negocjowany między pracodawcami a związkami zawodowymi w przedsiębiorstwach. Do tej pory był on przyjmowany przez Komisję Trójstronną lub rząd.
Spadek podatków od Kowalskiego czy od firmy, do tego niepłacone na rzecz gminy opłaty i podatki lokalne - to dziś codzienność, także w województwie śląskim.
Lubelscy lekarze specjaliści zarabiają w szpitalach średnio 7424 zł brutto, ordynatorzy zaś nawet 9672 zł brutto. Tak przynajmniej wynika z raportu Ministerstwa Zdrowia, które zebrało informacje o wynagrodzeniach medyków z ponad 600 polskich szpitali, w tym także z Lubelszczyzny.
Firma zamierza wysłać pracownika w delegację służbową za granicę. Czy ustalając pensję dla niego, ma mu zapłacić tyle, ile wynosi minimalne wynagrodzenie? - pyta czytelnik
Lekarze to najlepiej zarabiająca grupa zawodowa w Polsce - ocenia "Dziennik Gazeta Prawna". Najbardziej doświadczeni zarabiają po kilkaset tysięcy złotych rocznie.
W ubiegłym roku średnia płaca realna w Unii Europejskiej zwiększyła się o 1,3 proc., po wzroście o 3,7 proc. rok wcześniej - wynika z najnowszego raportu o dynamice wynagrodzeń w UE, opisanego we wtorkowym numerze dziennika "Die Welt".
Pracodawcy i związkowcy chcą likwidacji od 2010 roku odgórnego sposobu ustalania wzrostu wynagrodzeń pracowników. Takie stanowisko przyjęli przedstawiciele obu stron w poniedziałek na posiedzeniu plenarnym Komisji Trójstronnej. Propozycję popiera także strona rządowa.
Pracodawcy i związkowcy chcą likwidacji od 2010 roku odgórnego sposobu ustalania wzrostu wynagrodzeń pracowników. Takie stanowisko przyjęli przedstawiciele obu stron w poniedziałek na posiedzeniu plenarnym Komisji Trójstronnej. Propozycję popiera także strona rządowa.
Wskaźnik wzrostu wynagrodzeń powinien być ustalany w przedsiębiorstwach, między pracodawcami a zakładowymi związkami zawodowymi, a nie odgórnie. Takie stanowisko ustalili pracodawcy i związkowcy z Komisji Trójstronnej.
Minister edukacji Katarzyna Hall zadeklarowała, że priorytetem rządu nadal
są: edukacja, jej jakość, docenianie nauczycieli oraz podniesienie ich wynagrodzeń w dłuższej
perspektywie.
Oslo, Zurych, Kopenhaga i Genewa są najdroższymi miastami świata - wynika z raportu "Prices and Earnings 2009", przygotowanego przez analityków banku UBS.
O skali podwyżek będą decydować poszczególne zakłady w negocjacjach z przedstawicielami załogi, a nie odgórny wskaźnik. Zasada "wszystkim podnosimy równo" trafi do lamusa.
Ministerstwo Finansów chce, by o przeciętnych wynagrodzeniach w firmach decydowały władze przedsiębiorstw w porozumieniu ze związkami zawodowymi, bez udziału rządu. Resort planuje uchylenie ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców - wynika z projektu opublikowanego na stronie MF.
Nowy kodeks wynagrodzeń w brytyjskim sektorze finansowym jest znacznie łagodniejszy, niż zapowiadano. Regulatorzy nie chcą bowiem godzić w konkurencyjność londyńskich banków.
Możemy zapomnieć o dwucyfrowych wzrostach płac. Nadchodzą chude kwartały dla rynku pracy. Wynagrodzenia w ujęciu realnym zaczną rosnąć dopiero w 2010 roku. Albo jeszcze później - uważa "Puls Biznesu".
Możemy zapomnieć o dwucyfrowych wzrostach płac. Nadchodzą chude kwartały dla rynku pracy. Wynagrodzenia w ujęciu realnym zaczną rosnąć dopiero w 2010 roku. Albo jeszcze później - uważa "Puls Biznesu".