Specjaliści twierdzą, że Polacy niechętnie chodzą w uniformach. Pracownikom może się to kojarzyć z dawnymi latami, gdy wszyscy wyglądali tak samo. Zależy im też na zaakcentowaniu indywidualności.
Kelnerki muszą mieć duże dekolty, krótkie spódniczki lub tylko stroje kąpielowe. O takich wymogach co do ich wyglądu mówią niektórzy szefowie nadmorskich lokali gastronomicznych.