4,5 mln Brytyjczyków (co dziesiąta osoba
wśród dorosłej populacji Wysp) nadal nie spłaciło długu
zaciągniętego na kartach kredytowych w czasie ubiegłorocznych
Świąt Bożego Narodzenia i wchodzi z nim w recesję - donosi sobotni
"Daily Telegraph", powołując się na portal MoneyExpert, któremu
zlecił badania.
Wielka Brytania zbliża się do momentu, gdy przyjmie euro, pisze "The Daily Telegraph" i zwraca uwagę na wypowiedź szefa Komisji Europejskiej. Jose Manuel Barroso powiedział, że "ludzie, którzy liczą się w Wielkiej Brytanii", uważają, że pora przyjąć wspólną walutę.
Andrzej Sadowski z Centrum imienia Adama Smitha uważa rządowy program "Masz PLan na powrót" za propagandowy. W poniedziałek w Londynie uruchomił go premier Donald Tusk. Sadowski twierdzi, że Polacy będą mieli miejsca pracy w państwach starej Unii.
Brytyjska królowa pouczyła członków swojej rodziny, by w obliczu kryzysu finansowego byli szczególnie oszczędni - informuje "Daily Telegraph". Chodzi między innymi o to, żeby książęta William i Harry nie byli fotografowani podczas zabawy w nocnych klubach.
Eksperci szacują, że w ciągu kilku lat do Polski może wrócić nawet pół miliona emigrantów. Resort pracy nie ma
jednak dokładnych danych, ilu Polaków wraca do kraju. - Każdy
obywatel UE sam decyduje o terminie i kierunku wyjazdu -
podkreśla dyrektor Departamentu Migracji w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Janusz Grzyb.
Brytyjski minister finansów Alistair Darling
przedstawił w Izbie Gmin opiewający na 20 mld
funtów plan ożywienia gospodarki poprzez pobudzenie popytu,
wsparcie zatrudnienia i złagodzenie skutków nadciągającej recesji.
Nie przyjechałem do Londynu namawiać kogokolwiek, żeby wrócił, czy został - powiedział w Londynie premier Donald Tusk. - Żyjemy w wolnej Europie. Polska i Wielka Brytania to wolny kraj. Będę spotykał się z wolnymi ludźmi, którzy sami podejmują wybory życiowe - dodał.
Rządy i narodowe korporacje z bogatych
państw wykupują miliony hektarów ziemi uprawnej w krajach
rozwijających się, by zapewnić sobie dostawy żywności w dłuższym
okresie - pisze brytyjski dziennik "The
Guardian".
Brytyjskie przedsiębiorstwa zapowiadają największą od 30 lat redukcję zatrudnienia. Jak policzył "Financial Times", tylko w tym tygodniu firmy zapowiedziały zwolnienie w najbliższym czasie ponad 17 tysięcy pracowników.
W Wielkiej Brytanii w kwartale od lipca do września zanotowano najwyższe od 11 lat bezrobocie. Według danych brytyjskiego urzędu statystycznego bez pracy pozostaje 5,8% mieszkańców Wysp.
Brytyjski premier Gordon Brown
oświadczył, iż dla pobudzenia gospodarki można
wprowadzić obniżkę podatków, co rząd rozważy w ciągu kilku
najbliższych tygodni.
Aż cztery banki centralne obniżyły wczoraj stopy. A że jednym z nich był Europejski Bank Centralny, decyzje te będą dotyczyły gospodarek 19 państw. Przyczyną redukcji była konieczność niesienia pomocy gospodarkom zagrożonym recesją.
Niektórzy pracodawcy nadawali emigrantom
numer, na który ci musieli reagować jak na imię. W pracy w ogóle
nie wolno im było rozmawiać, co miało podkreślać, że są tylko
robotami - czytamy w "Dzienniku".
Chiński producent samochodów Geely Automobile prowadzi rozmowy o kontrakcie na modernizację słynnych londyńskich taksówek - informuje "Financial Times". Chińczycy chcą przerobić słynne czarne auta na napęd elektryczny.
Znaczna część polskich emigrantów, którzy
od początku roku opuścili Wielką Brytanię, nie wraca do kraju,
tylko przenosi się do innych państw Europy - wynika z danych
"Dziennika".
Banki w Londynie mogą zmniejszyć
zatrudnienie o 62 tys. do końca przyszłego roku z powodu kryzysu
kredytowego - podało w raporcie Centrum Badań Ekonomicznych i
Rynkowych (CEBR).
Premier Gordon Brown powiedział na spotkaniu
z bankierami i inwestorami londyńskiego City, że następstwem
realizacji rządowego planu rekapitalizacji czołowych brytyjskich
banków musi być głęboka reforma systemu finansowego.
W obawie przed kryzysem i utratą pracy
mieszkający w Wielkiej Brytanii Polacy szykują się do powrotu do
kraju. Najbardziej zdeterminowani są budowlańcy i bankowcy -
donosi "Dziennik".
Brytyjski nadzór usług finansowych FSA
poinformował o podwyższeniu gwarancji depozytów bankowych
z 35 tys. do 50 tys. funtów szterlingów na jednego klienta.