wypadki drogowe

Od początku 2022 roku działają nowe stawki mandatów dla łamiących przepisy drogowe. Choć maksymalne stawki kar poszły mocno w górę, na drogach na razie nie widać znaczącej poprawy bezpieczeństwa. Liczba wypadków nawet wzrosła. Pozytywną wiadomością jest jednak to, że ginie w nich mniej osób. Co ciekawe, większość Polaków nie sprzeciwia się wprowadzonym podwyżkom - część uważa nawet, że mandaty nadal są za niskie.

Setki milionów złotych rocznie tracą polscy kierowcy przez znak A-18b. Co się za nim kryje? Skaczący jeleń oznacza jedno - na odszkodowanie nie ma co liczyć. A kolizji z udziałem dzików, saren czy lisów nikt nie jest w stanie już nawet oszacować.

Sytuacja znana każdemu zmotoryzowanemu. Ktoś na parkingu wgniótł albo zarysował nam drzwi. Jeżeli zrobił to właściciel albo kierowca stojącego obok auta, to sprawa jest prosta. Ale co robić, gdy szkoda jest winą niefrasobliwego pasażera? Ubezpieczyciele z reguły odmawiają wypłaty odszkodowania. Ale nie zawsze mają rację.

Od początku roku w 25 tysiącach wypadków zginęło ponad 2,2 tys. osób, a ponad 33 tys. odniosło rany. Te przerażające statystyki przekładają się też na rosnące koszty takich zdarzeń. Tylko w ciągu roku obciążenie gospodarki z ich powodu wzrosło o prawie 9 mld zł.

Na wypadkach tracimy co roku miliardy. Bank Światowy wypisał Polsce receptę - informuje "Puls Biznesu".