Tak oszukują przy sprzedaży truskawek. Inspekcja złapała ich za rękę

Wraz z początkiem wiosny na targowiskach zaroiło się od stoisk, na których sprzedawcy zapewniają klientów, że można u nich dostać truskawki z Polski. Owoce rodzimego pochodzenia są droższe, ale uchodzą za smaczniejsze. Inspektorzy przyjrzeli się jednak handlarzom i okazało się, że część z nich wprowadza kupujących w błąd.

Tak oszukują przy sprzedaży truskawek. Inspekcja złapała ich za rękę
Tak oszukują przy sprzedaży truskawek. Inspekcja złapała ich za rękę
Źródło zdjęć: © Pixabay
oprac. AS

Polskie truskawki pojawiły się już w sklepach i na targowiskach. Nie oznacza to jednak, że wszystkie owoce reklamowane przez sprzedających jako "made in Poland" rzeczywiście pochodzą z krajowych upraw.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

WIDEO

Polskie truskawki za ponad 20 zł za kg. Wiemy, kiedy będzie taniej

Na ten problem wskazuje Wojewódzki Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Opolu. Kontrole przeprowadzone przez IJHARS wykazały, że handlarzom zdarza się oszukiwać klientów. W jaki sposób? Kontrolerzy wskazują na trzy podstawowe metody, których używają nieuczciwi sprzedawcy.

  • wskazywanie kraju pochodzenia niezgodnego z faktycznym
  • umieszczanie mało czytelnej informacji o faktycznym pochodzeniu truskawek spoza Polski i wmawianie klientom, że pochodzą one z Polski
  • brak pisemnej informacji o pochodzeniu owoców

IJHARS przypomina w komunikacie, że sprzedawca ma obowiązek umieścić w widocznym miejscu informacje o państwie pochodzenia owoców i klasie ich jakości handlowej.

Truskawki "made in Poland" na bazarach

Z oszustwem "na polską truskawkę" miała do czynienia pod koniec kwietnia czytelniczka Faktu. Kobieta zauważyła, że na jednym z warszawskich targowisk sprzedawane są owoce, które pochodzą rzekomo z uprawy tunelowej. Cena wydawała się zachęcająca jak na początek sezonu - 26 zł za kilogram.

Zdaniem Macieja Kmera z rynku hurtowego w Broniszach pod Warszawą sprzedawca prawdopodobnie wprowadzał kupujących w błąd, bo na owoce z Polski było wtedy za wcześnie. Ekspert tłumaczył, że handlarz prawdopodobnie sprzedawał greckie truskawki jako polskie.

W rozmowie z dziennikiem Kmera podpowiedział także w jaki sposób odróżnić od siebie truskawki według kraju pochodzenia. Greckie owoce mają niemal bordowy kolor i bujną zieloną szypułkę. Polskie truskawki są tymczasem jaśniejsze, mają przylegającą szypułkę, są mniejsze i bardziej okrągłe niż ich greckie odpowiedniki.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (131)