Tani funt to okazja dla podróżujących i inwestorów. Zobacz, ile można zaoszczędzić
W nocy z czwartku na piątek wartość funta spadła do rekordowo niskiego poziomu. Tak nisko brytyjska waluta w stosunku do dolara nie była notowana od 1985 roku. Efekt? Turyści ze Stanów Zjednoczonych mogą robić na Wyspach wyjątkowo tanie zakupy.
Skalę przeceny najlepiej obrazuje zestawienie przygotowane przez dziennik "Time". Dla podróżnych z Ameryki skorzystanie z "cenniejszego" dolara amerykańskiego jest naprawdę opłacalne. W niedzielę jeden funt brytyjski jest wart 1,27 dolara. A warto przypomnieć, że jeszcze dwa lata temu - dokładnie w październiku - jeden funt brytyjski był wart 1,6 dolara amerykańskiego. W efekcie amerykański turysta w Wielkiej Brytanii kupuje wyraźnie taniej wakacje na Wyspach, noclegi w hotelach, przejazdy taksówkami i herbatę. W porównaniu do 2014 roku oszczędności mogą wynieść 20 proc.
The Stafford London to jeden z najlepszych hoteli w Londynie (a przynajmniej według ocen użytkowników). Jak łatwo się domyślić, noclegi nie są tam tanie. Trzy noclegi w październiku kosztują 858 funtów. To równowartość 1094 dolarów. Ale dwa lata temu za dokładnie ten sam standard przyjezdny musiał wyłożyć 300 dolarów więcej - dokładnie 1373 dolary.
Jeżeli ktoś chciałby zaszaleć i wynająć jeszcze droższy hotel to do wyboru ma m.in Governors Suite w Stafford. Trzy noce to koszt 2775 funtów, czyli 3535 dolarów. Dwa lata temu było to 4440 dolarów. Oszczędności widać jak na dłoni.
Podróżni, decydujący się na nocleg w hotelach z niższej półki, otrzymają oczywiście odpowiednio mniejszą zniżkę. Za dobę w jednym z londyńskich hosteli trzeba wyłożyć 26 funtów, a na zakwaterowanie w akademikach 136 funtów. To równowartość około 34 i 173 dolarów. Dwa lata temu - te same miejsca kosztowały 42 i 218 dolarów.
Tańsze jest nie tylko podróżowanie, ale również zakupy. Elegancki kobiecy płaszcz Burberry kosztuje 1295 funtów. To równowartość 1651 dolarów amerykański. Jeszcze dwa lata temu ten sam płaszcz był dla przyjezdnego droższy o 400 dolarów.
Jedzenie też wychodzi taniej. Goście zainteresowani nie tylko miastem, mogą się zdecydować na posiłek w tradycyjnym brytyjskim pubie jak Rose&Crown w Snettisham, który uznany jest za jeden z 10 najlepszych na Wyspach. Koszt typowego posiłku (zupa, ryba z frytkami, budyń i kufel piwa) dla dwóch osób to 56 funtów, czyli 71 dolarów. To samo jedzenie 24 miesiące wcześniej warte było już 90 dolarów.
Zaoszczędzić mogą nie tylko zwiedzający. Spadek wartości funta to również dobra okazja dla zagranicznych inwestorów na kupowanie mieszkań w Londynie. Według "Time", już teraz widać większe zainteresowanie na rynku.
Ale tani funt to nie tylko okazja dla przyjezdnych ze Stanów Zjednoczonych. Polacy mogą szukać dla siebie okazji np. w sklepach internetowych.