Tania ropa napycha kieszenie Kowalskiego
Dzięki taniej ropie naftowej Polacy dostali kilka miliardów złotych ekstra na konsumpcję, a firmy - na inwestycje - informuje "Puls Biznesu".
30.03.2015 | aktual.: 30.03.2015 12:33
Polska jest importerem netto ropy, czyli konsumpcja jest wyższa niż krajowe wydobycie, więc spadek jej ceny przyczynia się do wzrostu realnego dochodu narodowego brutto - wyjaśnia główny ekonomista Credit Agricole Jakub Borowski.
Zakup takiej samej ilości ropy wiąże się z niższymi kosztami, a powstała nadwyżka może być zaoszczędzona lub wydana.
Dzięki spadkowi cen ropy w kieszeni konsumentów zostanie prawie 4,4 mld zł - wylicza przedstawiciel Credit Agricole, którego eksperci sprawdzili, jak dołujące ceny ropy wpłynęły i jeszcze wpłyną na polską gospodarkę.
To skumulowana kwota oszczędności w latach 2014-16, ale najbardziej namacalne korzyści gospodarstwa domowe odczują w tym roku.
Zaś firmy - tylko dzięki sytuacji na rynku ropy - będą mogły w tym czasie wydać na inwestycje dodatkowe ok. 2,8 mld zł - wskazuje Borowski.