Tanie waluty także w serwisach on‑line
Ustawa antyspreadowa, która dzisiaj wchodzi w życie, kojarzona jest przede wszystkim
z oszczędnościami dla kredytobiorców. Czy możliwość samodzielnego zakupu danej waluty w banku czy kantorze pomoże klientom indywidualnym w ograniczeniu wysokości różnic kursowych, związanych z zakupem i sprzedażą walut?
29.08.2011 09:33
Na jakie spready mogą liczyć konsumenci i jak kupić tanio daną walutę w Internecie – radzą eksperci DM TMS Brokers, który od niedawna umożliwia zakup walut w serwisie on-line.
Zgodnie z obserwacjami ekspertów TMS Brokers, możliwość spłaty kredytów z wykorzystaniem walut kupionych samodzielnie przez klienta w banku czy kantorze, spowoduje także nieuchronną reakcję ze strony dostawców walut. Od dzisiaj około 700 tys. indywidualnych klientów, którzy są posiadaczami kredytów walutowych w naszym kraju, może liczyć na łatwiejszą spłatę swoich zobowiązań po atrakcyjniejszym kursie.
Banki udzielające kredytów nie mogą odmówić klientom spłacania rat gotówką lub przelewem, która pochodzi z innego źródła, a przy tym – nie mogą pobierać za to żadnych dodatkowych opłat ani prowizji. W ramach reakcji na wejście w życie Ustawy antyspreadowej, można się także spodziewać dodatkowych preferencji np. w prowadzeniu kont walutowych bądź darmowych przelewach np. we frankach szwajcarskich.
Prywatni z asem w rękawie
Wielu kredytobiorców zastanawia się teraz, gdzie regularnie i jak najtaniej kupić waluty. Dotychczas wielu klientów indywidualnych nie mogło liczyć na wynegocjowanie tak niskich spreadów jak przedsiębiorcy, którzy mieli większą siłę przetargową w rozmowach z bankami czy kantorami. Stąd też trudno się dziwić, że powstały inicjatywy społeczne, które skupiają klientów indywidualnych w grupach, mających zwiększyć ich potencjał nabywczy walut. To dodatkowo wzmacnia pozycję negocjacyjną poszczególnych osób w rozmowach z instytucjami finansowymi. Co więcej, społeczność kredytobiorców, skupiona w Internecie, może także znaleźć w sieci platformy do wymiany walut on-line.
Walutowy e-commerce?
Wielu ekspertów zastanawia się obecnie, czy wejście w życie Ustawy antyspreadowej zwiększy popularność serwisów umożliwiających zakup i sprzedaż instrumentów finansowych metodą on-line. Jak pokazuje przykład sklepów internetowych czy serwisów aukcyjnych, wielu Polaków przyzwyczaiło się już do handlu w sieci, uznając go za sprawną, bezpieczną i efektywną metodę wymiany. Co ważne, sekret ich popularności tkwi także w intuicyjnej i prostej obsłudze.
„Specjalistyczne platformy, które wychodziłyby naprzeciw potrzebom kredytobiorców, to nic innego jak internetowa sprzedaż detaliczna walut, bazująca na tworzeniu sieci sprawdzonych partnerów, którzy zaoferują klientom najkorzystniejsze stawki zakupu i sprzedaży walut, konkurencyjne wobec banków czy kantorów”– uważa Piotr Mierzwiński z TMS Brokers. Platformy do kupna i sprzedaży walut on-line mają szansę zagościć na stałe także wśród usług skierowanych do przedsiębiorców, którzy prowadzą wymianę handlową z zagranicą. Oni również należą do grupy, która ze szczególną uwagą śledzi bieżące kursy walut.
Kupię franka w Internecie
Nie wszyscy wiedzą jednak, że tanie waluty można kupić w Internecie, także od profesjonalnych dostawców, specjalizujących się w przeprowadzaniu transakcji na globalnym rynku walutowym. Standard wymiany walut on-line, zintegrowany z darmowym prowadzeniem rachunku oraz podglądem aktualnych kursów walut, wprowadził niedawno na rynek Dom Maklerski TMS Brokers. Serwisy takie jak autorski GOCash.pl to pomysł na ułatwienia w regularnej spłacie kredytów poprzez współpracę z działającymi w Polsce bankami oraz indywidualny planer kredytowy, który umożliwia klientom regularną spłatę zobowiązań w innych walutach. Użytkownicy platformy zyskują na niskich spreadach, nawet od 1 grosza, a dodatkowo mogą wymienić w sieci dowolną kwotę danej waluty, bez obaw o ewentualny brak dostępności środków pieniężnych w kantorze.