Tańsze mieszkanie kupisz na rynku wtórnym

Jeśli chcesz tanio kupić mieszkanie, targuj się! Ceny mieszkań na rynku wtórnym zaczynają spadać - wynika z raportów największych polskich firm zajmujących się analizą rynku nieruchomości.

To głównie efekt mniejszego popytu po podwyżkach stóp procentowych.
_ Różnice między ceną ofertową a transakcyjną wynoszą nawet 10-15 proc., a jeszcze rok temu było to od 2 do 3 proc. _ - mówi Tomasz Lebiedź z Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości.

Skrajnym przykładem mogą być takie dzielnice Warszawy jak Gocław czy Bemowo, gdzie jeszcze na początku tego roku średnio za metr kwadratowy w bloku z wielkiej płyty oferenci żądali ponad 9 tys. zł. Za taką kwotę nikomu nie udało się sprzedać mieszkania.
_ Do transakcji doszło dopiero wówczas, gdy właściciel obniżył cenę za metr kwadratowy do 6 tys. zł _ - mówi Tomasz Lebiedź.

|

Obraz
Obraz

Marcin Jańczuk z firmy Polanowscy Nieruchomości radzi, by mieszkania na rynku wtórnym nie kupować zbyt pochopnie. Przed decyzją o kupnie trzeba zapoznać się z kilkoma ofertami. Wskazana jest też ostra negocjacja ceny.
_ Kupujący mieszkania już to zauważyli _ - mówi Marcin Jańczuk. - Ludzie oglądają i są dużo bardziej krytyczni niż kilka miesięcy temu.

Jeszcze przed rokiem okres od momentu powzięcia decyzji o kupnie mieszkania do transakcji wynosił od 30 do 80 dni. Teraz transakcje są zawierane najwcześniej po 40 dniach od zapoznania się z pierwszą ofertą - mówi Marcin Jańczuk.

Z raportu przygotowanego przez biuro ekonomiczne banku BGŻ wynika, że najbliższe kwartały będą czasem spokojnego wzrostu cen nowych apartamentów i równie spokojnego spadku cen mieszkań na rynku wtórnym, szczególnie tych w domach z wielkiej płyty.

Zdaniem Moniki Dybciak, autorki raportu, jedną z przyczyn spadku cen mieszkań na rynku wtórnym jest zwiększenie podaży lokali zakupionych w poprzednich latach w celach spekulacyjnych. Obniżka cen będzie dotyczyła szczególnie lokali o niższym standardzie wykończenia i gorszej lokalizacji.

Podczas gdy podaż rośnie, popyt nie zwiększa się. Po podwyżkach stóp procentowych Polacy dużo ostrożniej zaciągają kredyty na zakup nieruchomości. Świadczy o tym wyhamowanie dynamiki wzrostu wartości kredytów hipotecznych.
_ Porównując styczeń 2008 ze styczniem 2007, wartość kredytów hipotecznych wzrosła o 50,3 proc. W lutym było to już 47,3 proc. Danych za marzec jeszcze nie ma, ale spodziewamy się dalszego wyhamowania _ - mówi Monika Dybciak, ekspert z BGŻ.

Jej zdaniem są dwie główne przyczyny takiej sytuacji.
_ Po pierwsze zmniejszył się popyt na nowe nieruchomości, bo potencjalni klienci czekają na spadki cen mieszkań. Drugą przyczyną jest zmniejszenie się zdolności kredytowej. W ostatnich kilku miesiącach wzrost wynagrodzeń nie nadąża za wzrostem stóp procentowych _ - powiedziała nam Monika Dybciak.

Z raportu przygotowanego przez Szybko.pl i Expandera wynika, że ceny na rynku wtórnym spadają, ale nie we wszystkich miastach. W pierwszym kwartale 2008 r. w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu ceny mieszkań na rynku wtórnym rosły. Tyle że nieznacznie, np. w stolicy średnia cena za metr kwadratowy zwiększyła się tylko o 0,2 proc. (rok wcześniej było to 7,2 proc.). Natomiast w Gdańsku zanotowano spadek o 0,9 proc., w Poznaniu o 2,1 proc., a w Katowicach aż o 5,1 proc. Największy spadek odnotowano w Sopocie. Tam w marcu metr kwadratowy mieszkania na rynku wtórnym był o 719 zł tańszy niż w styczniu. W sierpniu ubiegłego roku średnia cena metra kwadratowego mieszkania w tym mieście sięgała 12 tys. zł (obecnie jest to 10,6 tys. zł). Mimo to Sopot nadal pozostaje najdroższym miastem w Polsce.

Największy wpływ na cenę mieszkania ma lokalizacja. Najwyższe dysproporcje widać w Warszawie. Na przykład w alei Szucha za metr kwadratowy mieszkania trzeba zapłacić średnio 18 321 zł. To dwukrotnie więcej niż średnia cena warszawska i o ponad 60 proc. więcej niż w Śródmieściu. Jest to adres prestiżowy, i to decyduje o cenie. Podobny mechanizm sprawia, że utrzymują się wysokie ceny na Świętojańskiej w Gdańsku, Królewskiej i Kazimierza Wielkiego w Krakowie czy Piotrkowskiej w Łodzi.

Mieszkania w tych miejscach są o 35 proc. wyższe niż na sąsiednich ulicach.

Jak najlepiej kupować mieszkanie

Cenę wywoławczą trzeba negocjować Podane w ofertach ceny mieszkań na rynku wtórnym są obecnie o wiele wyższe od cen transakcyjnych. Przed podjęciem decyzji warto obejrzeć kilka ofert. Aby dostać upust, śmiało wytykaj mankamenty oglądanej nieruchomości.

Strony świata, doświetlenie kuchni i salonu Ważne jest usytuowanie mieszkania względem stron świata, jego doświetlenie, ponieważ często zdarza się, że mamy nasłonecznioną kuchnię (co szczególnie latem nie jest przyjemne), a salon usytuowany od strony północnej i słońce do niego nie zagląda. To wpływa na ostateczną cenę.

Ważne sprawy administracyjne Warto sprawdzić koszty utrzymania oraz sposób zarządzania nieruchomością: kto administruje, czy jest fundusz remontowy itd. To też może przydać się w cenowych negocjacjach.

Podwórko i piwnica Oglądajmy nie tylko mieszkanie, ale także podwórko, piwnicę, klatkę schodową i otoczenie budynku. Ich wygląd może nam dużo powiedzieć o przyszłych sąsiadach. Ważne jest również, czy sąsiednie budynki nie są zbyt blisko.

Jak najlepiej sprzedawać mieszkanie

Pokazujemy lokal od najlepszej strony Mały nakład pracy i finansów może przynieść rezultat w postaci wyższych ofert. Kupujący, oglądając nieruchomość, często oczyma wyobraźni widzi swoje wymarzone mieszkanie. Jeśli patrzy na zagracone i nieodmalowane, nie może się wpasować w otoczenie.

Małym nakładem pracy Warto odsłonić żaluzje i zasłony, by wpuścić więcej światła, wyprać firany, uporządkować schowki. Zrobić wszystko, by było jasno, przestronnie i świeżo.

Ogromne znaczenie ma lokalizacja Lokalizację uwypuklamy w ofercie, jeśli w przypadku danej nieruchomości jest ona atutem. Na przykład blisko centrum, parku lub lasu. Duże znaczenie mają również połączenia komunikacyjne. Coraz większą wagę kupujący przywiązują do bezpieczeństwa w najbliższym otoczeniu.

Unormowanie stanu prawnego Jeśli spłaciliśmy kredyt przed sprzedażą, aby uniknąć przykrych niespodzianek, sprawdźmy, czy wykreślono hipotekę z ksiąg wieczystych. Ze spółdzielni i od dostawców mediów postarajmy się o zaświadczenia, że nie zalegamy z opłatami.

Henryk Sadowski
POLSKA Gazeta Opolska

Wybrane dla Ciebie

Zalewa nas kapusta z zagranicy. Niemcy zarobili ponad 16 mln zł
Zalewa nas kapusta z zagranicy. Niemcy zarobili ponad 16 mln zł
To koniec kultowego baru w Gdańsku. Działał prawie 30 lat
To koniec kultowego baru w Gdańsku. Działał prawie 30 lat
Przegrał ze skarbówką. Musi zapłacić podatek od emerytury po matce
Przegrał ze skarbówką. Musi zapłacić podatek od emerytury po matce
Chorwacja ma dość tłumów turystów. Wprowadza obowiązkowe rezerwacje
Chorwacja ma dość tłumów turystów. Wprowadza obowiązkowe rezerwacje
Jedyna taka huta na świecie upada. Pracę straci 300 osób
Jedyna taka huta na świecie upada. Pracę straci 300 osób
Poseł proponuje dopłaty bobrowe dla rolników. Resort odpowiada
Poseł proponuje dopłaty bobrowe dla rolników. Resort odpowiada
Gdzie na grzyby pod Warszawą? Zbieracze podpowiadają
Gdzie na grzyby pod Warszawą? Zbieracze podpowiadają
Zarabiają prawie 50 tys. zł. Rekordowy popyt na specjalistów
Zarabiają prawie 50 tys. zł. Rekordowy popyt na specjalistów
Lego wprowadza największy zestaw Star Wars w historii. Oto cena
Lego wprowadza największy zestaw Star Wars w historii. Oto cena
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę