Teraz także rowerzyści są wściekli na Jana Szyszkę. Co dalej z drogami rowerowymi wzdłuż rzek?
Szybko rozwijająca się sieć malowniczych dróg rowerowych wzdłuż rzek w Polsce niespodziewanie natrafiła na przeszkodę. Samorządy właśnie dowiedziały się, że nie będą już mogły budować tras rowerowych na wałach przeciwpowodziowych. Pojawiły się obawy, że inwestycje te zostaną całkowicie wstrzymane.
22.11.2017 | aktual.: 22.11.2017 18:04
Jak pisze "Gazeta Wyborcza", niedawno marszałek Małopolski Jacek Krupa ogłaszał, że jeszcze tym roku w całym województwie będzie aż 310 km dróg rowerowych wzdłuż rzek. W 2018 roku na dalszy rozwój tych tras miano przeznaczyć 60 mln zł. Już wiadomo, że po 1 stycznia urząd marszałkowski straci możliwość prowadzenia tych inwestycji.
Aktualizacja: otrzymaliśmy wyjaśnienia Ministerstwa Środowiska (publikujemy je w całości na końcu artykułu). Wynika z nich, że faktycznie samorządy nie będą mogły budować dróg rowerowych na wałach, ale na szczęście nie oznacza to, że ich budowa będzie zupełnie niemożliwa.
Od 1 stycznia prawa do wałów przeciwpowodziowych zostaną na mocy ustawy odebrane marszałkom województw i przekazane nowo powołanemu podmiotowi podległemu Ministerstwu Środowiska - Państwowemu Gospodarstwu Wodnemu Wody Polskie.
Otwartą kwestią jest, czy ta centralna instytucja, która przejmie całość zadań związanych z gospodarowaniem wodami w Polsce, będzie w ogóle skłonna i zdolna prowadzić inwestycje w drogi rowerowe, a przynajmniej na taką skalę, jak urzędy marszałkowskie.
1000 km jazdy wzdłuż rzek
Budowane wzdłuż Wisły, Dunajca czy Raby ścieżki to najważniejszy element VeloMałopolska, czyli największego w Polsce projektu budowy tras rowerowych. Do 2020 roku mało powstać łącznie aż 1000 km tych tras.
W planach było połączenie niemal wszystkich zakątków Małopolski malowniczymi, położonymi z dala od zwykłych dróg ścieżkami rowerowymi. Budowane drogi rowerowe często przebiegają przez niemal dziewicze tereny.
Niestety wszystko wskazuje na to, że rozwój turystyki rowerowej - i to w całej Polsce - zostanie gwałtownie zatrzymany przez resort Jana Szyszki.
Małopolski urząd marszałkowski o rządowym szlabanie na dalsze inwestycje rowerowe dowiedział się zupełnie przypadkiem, podczas omawiania projektu budżetu województwa małopolskiego na 2018 rok.
Samorządowcy zostali właśnie poinformowani, że resort nie pozwoli im na dalszą budowę dróg rowerowych na wałach.
"Zapewnienie marszałkom województw dalszej możliwości realizacji przedsięwzięć, w tym tras rowerowych na wałach przeciwpowodziowych, byłoby niezgodne z założeniami reformy gospodarowania wodami" - napisał do Krupy wiceminister środowiska Mariusz Gajda.
Budowa dróg rowerowych wzmacnia wały
Czy resortowi Jana Szyszki chodzi o ochronę konstrukcji wałów powodziowych? Jeśli tak, to zakaz budowy dróg rowerowych byłby z tego punktu widzenia absurdalny.
Budowa dróg rowerowych na wałach często oznacza bowiem ich jednoczesne wzmocnienie. Wiele wałów znajduje się w opłakanym stanie i budowę drogi musi poprzedzić ich gruntowny remont.
Przykład? Niedawno okazało się, że na razie nie powstanie fragment drogi rowerowej w Krakowie poprowadzonej po koronie wału Rudawy. Jak informowała "Gazeta Krakowska", Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych nie wyraził zgody na budowę, jeśli nie zostanie przeprowadzona modernizacja wałów.
Dochodzi jeszcze oczywiście aspekt finansowy. Jeśli Ministerstwo Środowiska pozostanie nieugięte, Małopolska może stracić miliony złotych dotacji unijnych.
Ministerstwo zapewnia, że drogi będzie można budować
W środę po południu Ministerstwo Środowiska przesłało Wirtualnej Polsce wyjaśnienia dotyczące budowy dróg rowerowych na koronach wałów przeciwpowodziowych.
"Nowe Prawo wodne, które zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2018 r., umożliwia zarówno kontynuowanie realizacji dróg rowerowych na wałach przeciwpowodziowych rozpoczętych w trakcie obowiązującej obecnie ustawy Prawo wodne, jak również rozpoczęcie i prowadzenie tego typu działań" - zapewnia resort.
Jak wyjaśniono, w nowym Prawie wodnym "na nowo określono katalog podmiotów uprawnionych do wykonywania praw właścicielskich w stosunku do stanowiących własność Skarbu Państwa nieruchomości pod wałami przeciwpowodziowymi oraz wałów przeciwpowodziowych przyległych do śródlądowych wód płynących".
"Kompetencje w tym zakresie z dniem 1 stycznia 2018 r. utraci marszałek województwa na rzecz Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie" - czytamy w komunikacie ministerstwa.
"Aby kontynuować realizację drogi rowerowej rozpoczętej przed 1 stycznia 2018 r. marszałkowie województw będą musieli zawrzeć z Wodami Polskimi umowy na dzierżawę korony wału lub jej części na cele związane z budową drogi rowerowej, a także, w dalszej perspektywie, na cele związane z potrzebami zarządzania taką drogą" - pisze resort Jana Szyszki.