29.01. Warszawa (PAP) - Po przyjęciu przez rząd Programu polskiej energetyki jądrowej termin 17 lutego, jako termin wyłonienia inżyniera kontraktu, jest niezagrożony i pewny - poinformował podczas konferencji prasowej Aleksander Grad, prezes PGE EJ1.
"Dzięki przyjęciu programu termin 17 lutego jako termin wyłonienia inżyniera kontraktu jest niezagrożony i pewny" - poinformował.
Dodał, że w czwartek w Gdańsku odbędzie się spotkanie z przedstawicielami gmin Gniewino, Choczewo i Krokowa w kontekście ich zaangażowania w procesie poszukiwania lokalizacji pod budowę elektrowni jądrowej.
Rada Ministrów przyjęła we wtorek Program polskiej energetyki jądrowej (PPEJ). PPEJ przewiduje uruchomienie pierwszego bloku pierwszej elektrowni jądrowej do końca 2024 r.
Harmonogram przyjęty w PPEJ zakłada, że w latach 2014-16 w ramach I etapu inwestycji ustalona będzie lokalizacja i zawarty zostanie kontrakt na dostarczenie technologii dla pierwszej elektrowni.
Drugi etap, w latach 2017-18 przewiduje wykonanie projektu technicznego i uzyskanie wymaganych prawem decyzji i opinii.
Na lata 2019-24 przewidziane jest pozwolenie na budowę i budowa pierwszego bloku pierwszej elektrowni jądrowej, rozpoczęcie budowy kolejnych bloków i rozruch pierwszego bloku.
Etap czwarty, w latach 2025-30 zakłada budowę kolejnych bloków i zakończenie budowy pierwszej elektrowni jądrowej.
Zakończenie budowy drugiej elektrowni jądrowej planowane jest na 2035 r.
PPEJ nie przesądza jeszcze o budowie elektrowni jądrowej.
Jak podkreślała niedawno pełnomocnik rząd ds. energetyki jądrowej Hanna Trojanowska, sam PPEJ to "mapa drogowa", zawierająca spis celów do osiągnięcia i działań, które mają wykonać poszczególni interesariusze - rząd, niezależny regulator jądrowy i inwestor. Program ma doprowadzić do tego, aby w ciągu kilku lat inwestor mógł wystąpić o zgodę na budowę elektrowni jądrowej i dopiero podjęcie tej decyzji stanowić będzie formalne rozpoczęcie jej budowy.
Prezes powołanej do budowy i eksploatacji pierwszej polskiej elektrowni jądrowej spółki PGE EJ1 Aleksander Grad mówił, że bez przyjęcia PPEJ nie da się podejmować decyzji dotyczących rozwoju tej gałęzi energetyki. Spółka czeka na decyzję rządu, by rozpocząć postępowanie zintegrowane, w którym wybierze partnera strategicznego, który zaoferuje finansowanie, technologię i całą gamę innych usług.
Po przyjęciu PPEJ i dodatkowo uzyskaniu zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, krajowi partnerzy PGE - KGHM, Enea i Tauron - będą mogli kupić po 10 proc. udziałów w spółce PGE EJ1.(PAP)
kam/ morb/ jow/
