Test kolejnej zapory podażowej Fibonacciego
Czwartkowe przełamanie strefy oporu: 2447 – 2453 pkt okazało się jednak dość wiarygodnym wskazaniem technicznym, gdyż ostatecznie bykom udało się następnego dnia dotrzeć do kolejnej zapory cenowej Fibonacciego: 2480 – 2483 pkt.
26.07.2010 08:06
Czwartkowe przełamanie strefy oporu: 2447 – 2453 pkt okazało się jednak dość wiarygodnym wskazaniem technicznym, gdyż ostatecznie bykom udało się następnego dnia dotrzeć do kolejnej zapory cenowej Fibonacciego: 2480 – 2483 pkt.
Piątkowa sesja już od samego startu przybrała charakter wzrostowy, choć w pierwszych minutach handlu niedźwiedzie łudziły się jeszcze, że uda im się obniżyć nieco skalę uderzenia popytu z jakim mieliśmy do czynienia dzień wcześniej. Nic z tych planów jednak nie wyszło, gdyż byki bardzo szybko zapanowały nad sytuacją i narzuciły swój własny styl gry.
Konsekwencją takiej właśnie postawy kupujących był wspomniany już test zapory podażowej Fibonacciego: 2480 – 2483 pkt. Podobnie jednak jak w czwartek, z chwilą dojścia kontraktów do w/w zakresu, fala wzrostowa wytraciła swój impet (podobieństwo dotyczy tutaj oczywiście analogicznej zapory cenowej: 2447 – 2453 pkt, z którą byki przez bardzo długi okres czasu zmagały się właśnie w czwartek).
Na tym niestety podobieństwa się skończyły, gdyż w popołudniowej fazie handlu niedźwiedziom udało się jednak zainicjować niegroźnie wyglądający ruch kontrujący. Ostatecznie zatem zamknięcie wrześniowej serii kontraktów uplasowało się na poziomie: 2477 pkt. Stanowiło to niewielki wzrost wartości FW20U10 w stosunku do czwartkowej ceny odniesienia wynoszący 0.61%.
Wygenerowany dwa tygodnie temu dość silny sygnał kupna (przełamanie strefy oporu Fibonacciego: 2350 - 2354 pkt) okazał się jak wiadomo wartościowym wskazaniem technicznym. Rynek rzeczywiście wszedł bowiem w stosunkowo silną fazę ruchu wzrostowego. Wart w tym kontekście nadmienić, że na początku minionego tygodnia doszło także do uformowania się na wykresie kontraktów prowzrostowej, kontynuacyjnej formacji ABCD, z której ostatecznie nastąpiło wybicie górą. Ten fakt potwierdził, że na warszawskim rynku dominują optymistyczne nastroje i należy liczyć się z kontynuacją ruchu wzrostowego. Musimy jednak pamiętać, że w piątek kontrakty dotarły do stosunkowo newralgicznego rejonu cenowego (podobnie zresztą jak indeks WIG20)
. Taka okoliczność nie przesądza oczywiście o tym, że obecnie musi dojść do wykreowania się ruchu kontrującego, ale biorąc pod uwagę skalę obecnej zwyżki, ruch w przeciwnym kierunku nie stanowiłby chyba jakiegoś dużego zaskoczenia. Niemniej jednak z racji prowzrostowego przebiegu sesji za oceanem
(i pomyślnie zdanego egzaminu przez europejskie banki), w początkowej fazie dzisiejszych notowań dojdzie zapewne do naruszenia strefy: 2480 – 2483 pkt (identyczną uwagę można także sformułować w kontekście indeksu WIG20 i znanego nam już zakresu cenowego: 2459 – 2465 pkt).
Jeśli zatem okaże się, że ponad zakresem: 2480 – 2483 pkt na FW20U10 niedźwiedzie w dalszym ciągu będą miały kłopot z wykreowaniem kontry, techniczny obraz rynku nie ulegnie wówczas zmianie, a to z kolei sugerowałoby dalszy marsz byków w kierunku północnym. Przy takim założeniu realnym wariantem wydawałby się test kolejnej zapory cenowej Fibonacciego: 2513 – 2518 pkt, której obserwację połączyłbym z wnikliwą analizą analogicznej strefy oporu na indeksie: 2498 – 2504 pkt. Warto nadmienić, że we wskazanych rejonach koncentrują się ważne zniesienia/projekcje cenowe, dlatego z całą pewnością można oczekiwać tutaj sporej presji ze strony sprzedających. Ich sforsowanie – o czym pisałem już w swoich zeszłotygodniowych opracowaniach – mogłoby zatem sugerować atak na kwietniowy szczyt.
Ponieważ istnieje spore prawdopodobieństwo, że w porannej fazie dzisiejszego handlu dojdzie do ukształtowania się nowego maksimum cenowego, nieco więcej uwagi strefom wsparć poświęcę w swoich opracowaniach online (przy konstruowaniu wiarygodnych zapór popytowych Fibonacciego wykorzystuje się jak wiadomo najwyższy punkt bieżącego impulsu wzrostowego). W tym miejscu można jedynie zasugerować, że jedynie krótkotrwałe naruszenie: 2480 – 2483 pkt może w konsekwencji okazać się zapowiedzią nieco głębszej kontry. Przy takim właśnie rozwoju wydarzeń nie podejmowałbym jednak na razie żadnych działań transakcyjnych, obserwując jedynie styl, w jakim rozwijałaby się ta potencjalna oczywiście inicjatywa. Niemnie jednak istotną rolę może tutaj odegrać wynik konfrontacji w pierwszym węźle Fibonacciego, dlatego z uwagą należy analizować tę kwestię (ale o tym, w przypadku oczywiście wykrystalizowania się takiej kontry, napiszę już nieco więcej w swoich opracowaniach online).
Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |