TK: każdy powinien móc odwołać się od kary dyscyplinarnej

Każdy powinien móc odwołać się do sądu od kary dyscyplinarnej, niezależnie
od tego, czy wykonuje zawód zaufania publicznego i jak został ukarany

TK: każdy powinien móc odwołać się od kary dyscyplinarnej
Źródło zdjęć: © Thinkstock

02.10.2013 | aktual.: 02.10.2013 13:55

Każdy powinien móc odwołać się do sądu od kary dyscyplinarnej, niezależnie od tego, czy wykonuje zawód zaufania publicznego i jak został ukarany - orzekł w środę Trybunał Konstytucyjny. Skargę złożył lekarz weterynarii ukarany upomnieniem za błąd przy leczeniu psa.

Weterynarz próbował odwołać się do sądu powszechnego, ale Krajowy Sąd Lekarsko-Weterynaryjny w Warszawie odmówił przyjęcia jego odwołania. Wskazał na obowiązujący wówczas art. 46 ust. 2 ustawy o zawodzie lekarza weterynarii i izbach lekarsko-weterynaryjnych, który pozwalał odwołać się tylko lekarzom ukaranym cięższą karą niż tylko upomnieniem - karą zawieszenia prawa wykonywania zawodu lub karą pozbawienia prawa wykonywania zawodu.

W tej sytuacji lekarz złożył skargę do Trybunału Konstytucyjnego.

Art. 46 ust. 2 już nie obowiązuje i zasadniczo w takich wypadkach Trybunał umarza postępowanie, ale wyjątkiem jest sytuacja, gdy wydanie wyroku jest konieczne dla ochrony konstytucyjnych praw i wolności. Trybunał uznał, że sprawa lekarza weterynarii jest takim właśnie wyjątkiem.

Po rozpatrzeniu jego skargi TK orzekł, że zaskarżony przepis był niekonstytucyjny (sygn. SK 10/13). "Prawo do sądu powinno być zagwarantowane w ramach każdego postępowania dyscyplinarnego, niezależnie od tego, czy osoba ukarana wykonuje wolny zawód, czy inny, ani jaki był rodzaj i wysokość kary" - powiedziała sędzia Małgorzata Pyziak-Szafnicka w uzasadnieniu wyroku.

Podkreśliła, że każda kara dyscyplinarna ma charakter represyjny, a już szczególnie dolegliwa jest dla osób wykonujących zawód zaufania publicznego, w tym np. dla lekarzy. Może bowiem narażać ich na utratę zaufania i dyskredytować ich w oczach opinii publicznej - dodała Pyziak-Szafnicka.

Zaskarżony przez weterynarza przepis nie obowiązuje od 20 lipca. Został uchylony ustawą z 19 kwietnia br., którą Sejm musiał uchwalić m.in. na skutek innego wyroku Trybunału Konstytucyjnego - sprzed trzech lat, w którym Trybunał zajmował się prawem do odwołania się lekarzy od wyroków Naczelnego Sądu Lekarskiego.

W czerwcu 2010 r. Trybunał orzekł, że jest wbrew konstytucji, by lekarz ukarany przez Naczelny Sąd Lekarski nie mógł wnieść odwołania do sądu. TK uznał, że lekarz powinien móc kwestionować przed sądem, czy faktycznie doszło do przewinienia dyscyplinarnego, czy postępowanie dyscyplinarne zostało wobec prawidłowo przeprowadzone i czy wymierzona kara była zasadna (sygn. P 28/9).

Sejm zmienił w tym zakresie od razu cztery ustawy: o izbach lekarskich, o zawodzie lekarza weterynarii i izbach lekarsko-weterynaryjnych, o izbach aptekarskich oraz o diagnostyce laboratoryjnej. Od 20 lipca lekarz, weterynarz, farmaceuta oraz diagnosta laboratoryjny mogą składać kasację do Sądu Najwyższego. Mają na to dwa miesiące od doręczenia im orzeczenia sądu dyscyplinarnego.

MA

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)