TK odroczył sprawę przyznawania koncesji przez KRRiT

Rzecznik Irena Lipowicz zaskarżyła zapisy ustawy medialnej do TK w lipcu 2012 r. po otrzymaniu skarg na nieprzyznanie przez KRRiT koncesji na nadawanie w systemie naziemnej telewizji cyfrowej TV Trwam.

RPO ma wątpliwości, czy proces przyznawania koncesji nie jest arbitralny. Jak dowodziła, zapisany w ustawie katalog kryteriów, które Krajowa Rada powinna brać pod uwagę w procesie koncesyjnym, ma charakter otwarty, co oznacza, że KRRiT może wydawać decyzję na podstawie innych, bliżej nieokreślonych przesłanek.

W jej ocenie analizy wymaga też brak dookreślenia w ustawie narzędzi, jakimi Krajowa Rada może się posługiwać w ocenie zdolności finansowej wnioskodawców.

Rzecznik zwróciła również uwagę, że dokumentowanie możliwości finansowych ubiegającego się o koncesję może odbywać się na podstawie dowolnie ustalonych danych, określonych w rozporządzeniu Krajowej Rady. Kwestię danych, które powinien zawierać wniosek o udzielenie koncesji, zgodnie z ustawą określa w drodze rozporządzenia Krajowa Rada (po zaciągnięciu opinii prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej).

Podczas rozprawy reprezentantka RPO, dyrektor zespołu prawa administracyjnego i gospodarczego Katarzyna Łakoma, pytana przez sędzinę Teresę Liszcz o naturę skarg, powiedziała, że obywatele i sam wnioskodawca skarżyli się na dyskryminację podmiotów z powodu niejasnych kryteriów przyznawania koncesji określonych w ustawie. Podnoszono też, że zadaniem ustawowym Krajowej Rady jest utrzymanie pluralistycznego charakter mediów, a nieprzyznanie koncesji stacji o. Tadeusza Rydzyka stanowiło przejaw zagrożenia tego pluralizmu.

Poseł PO Borys Budka jako reprezentant Sejmu wniósł o stwierdzenie zgodności zaskarżonych przepisów z konstytucją. Jak dowodził, zdaniem Sejmu zwrot "w szczególności" stanowi zabieg ustawowy mający na celu wskazanie, że Krajowa Rada kieruje się wytycznymi wskazanymi w ustawie. - Gdyby nie było tego zwrotu, to w przypadku podmiotów, które spełniają te kryteria, należałoby uznać, że KRRiT powinna przyznać wszystkim te koncesje, co oczywiście jest niemożliwe chociażby ze względu na ograniczoną liczbę częstotliwości - bronił zapisów ustawy parlamentarzysta.

Według niego przyznawanie koncesji jest aktem uznaniowym, który mieści się w zakresie wskazanym przez ustawę.

Podobnie zarzuty RPO oceniła Prokuratura Generalna. Prokurator Teresa Ostrowska zgodziła się, że katalog kryteriów nie może być zamknięty, bowiem przepis wskazujący ten katalog tylko uzupełnia przepisy kodeksu postępowania administracyjnego. Według niej zgodnie z zapisami kodeksu "organ administracyjny ma prawo dopuścić jako dowody to, co uzna za niezbędne do wydania oceny". - Tutaj ustawodawca dodatkowo jeszcze powiedział, że w postępowaniu tym należy ocenić jeszcze w szczególności ten katalog - tłumaczyła prokurator.

Po rozprawie Łakoma powiedziała dziennikarzom, że sprawa TV Trwam może doprowadzić do zmiany przepisów regulujących przyznawanie koncesji i przysłużyć się innym nadawcom.

Nadawca TV Trwam, fundacja Lux Veritatis była jednym z 17 nadawców startujących w konkursie na cztery wolne miejsca na pierwszym multipleksie cyfrowym (MUX-1); Krajowa Rada rozstrzygnęła go w kwietniu 2011 r. Wniosek Lux Veritatis został odrzucony, bo - zdaniem KRRiT - sytuacja finansowa fundacji nie zapewniała powodzenia przedsięwzięcia; fundacja w minionych latach miała ujemne wyniki finansowe, które były pokrywane np. z darowizn. W ocenie organu sytuacja finansowa fundacji na koniec 2010 r. pozwalała na terminowe wywiązywanie się z bieżących zobowiązań, jednak nie miała ona nadwyżki środków, którymi mogłaby finansować koszty nadawania naziemną drogą cyfrową.

Stacja o. Rydzyka otrzymała koncesję w drugim konkursie na zagospodarowanie multipleksu pierwszego, który Krajowa Rada rozstrzygnęła w lipcu br.