Inspekcja wpadła na targ. Setki kilogramów "sfałszowanych" owoców

Inspekcja Jakości Handlowej pojawiła się na rynku hurtowym w Krakowie i stwierdziła liczne nieprawidłowości. Kontrolerzy zwrócili uwagę na to, że setki kilogramów borówek pochodzących z Rumunii nie miało oznaczeń kraju pochodzenia. Oznacza to, że sprzedawcy mogli sugerować kupcom, że owoce pochodzą z Polski.

To już plaga. Handlarze owocami przyłapani na gorącym uczynku
To już plaga. Handlarze owocami przyłapani na gorącym uczynku
Źródło zdjęć: © Pixabay | _Alicja_
oprac. AS

22.06.2024 | aktual.: 22.06.2024 15:37

"Kolejne kontrole na rynku hurtowym przeprowadzone przez inspektorów WIJHARS w Krakowie wykazały nieprawidłowości. Brak oznakowania 700 kg borówek amerykańskich pochodzących z Rumunii oraz nieprawidłowe oznakowanie 702 kg pomidorów pochodzących z Polski" - poinformował w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych Wojewódzki Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno - Spożywczych w Krakowie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rodzime owoce pojawiły się na rynkach hurtowych na początku czerwca. Na rynku hurtowym w Broniszach pod Warszawą za kilogram borówek trzeba było wówczas zapłacić 30-40 zł (średnio 35 zł). W zeszłym roku koszty oscylowały wokół 50-58 zł/kg. Eksperci wskazują, że ceny krajowych borówek będą prawdopodobnie najniższe w lipcu i sierpniu, gdy do sprzedaży trafi duża ilość tych owoców.

Plaga nieuczciwych sprzedawców

Inspektorzy po raz kolejny stwierdzili nieprawidłowości związane oznaczaniem owoców. Dwa tygodnie wcześniej kontrolerzy donosili, że handlarze sprzedają na rynku czereśnie, zatajając, że pochodzą one z zagranicy.

Inspektorzy uczulają kupujących, że z brakiem oznaczeń co do miejsca pochodzenia, można spotkać się także przy kupnie truskawek. IJHARS w Opolu wskazywał na wskazują na trzy podstawowe metody, których używają nieuczciwi sprzedawcy:

  • wskazywanie kraju pochodzenia niezgodnego z faktycznym;
  • umieszczanie mało czytelnej informacji o faktycznym pochodzeniu truskawek spoza Polski i wmawianie klientom, że pochodzą one z Polski;
  • brak pisemnej informacji o pochodzeniu owoców.
Źródło artykułu:WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)