Są już pierwsze polskie borówki. Ceny nie zachęcają
Na rynkach hurtowych pojawiły się już pierwsze borówki z krajowych upraw. W niektórych miejscach za kilogram tych owoców trzeba zapłacić prawie 50 zł. Mimo tego ceny są i tak niższe niż przed rokiem.
Borówki uchodzą za jedne z ulubionych owoców Polaków. Z badania przeprowadzonego przez Kantar w 2023 r. wynikało, że borówki je już co drugi Polak (18,1 mln osób, 56 proc.).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Są już polskie truskawki! Porównaliśmy te z bazaru i Biedronki
Ile kosztują polskie borówki? Ceny z rynków hurtowych
Już nie tylko truskawki - na rynkach hurtowych jest coraz więcej krajowych owoców. Jak donosi portal kobietawsadzie.pl, w tym tygodniu pojawiły się także borówki z polskich upraw.
Ceny są na razie wysokie, ale będą spadały, gdy zwiększy się ilość owoców. Jednak serwis wskazuje, że obecne ceny są niższe niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym.
Na rynku hurtowym w Broniszach pod Warszawą za kilogram borówek trzeba zapłacić 30-40 zł (średnio 35 zł). W zeszłym roku koszty oscylowały wokół 50-58 zł/kg.
Z kolei na rynku hurtowym Zjazdowa w Łodzi za polskie borówki sprzedawcy chcą 48 zł/kg. Przed rokiem cena była aż o 12 zł wyższa (60 zł/kg.).
Borówki zawitały też na rynek hurtowy Elizówka w Lublinie. Koszty wahają się od 40 do 48 zł/kg. W 2023 r. za kilogram tych owoców płaciliśmy od 50 do 60 zł.
Na zauważalny spadek cen polskich borówek trzeba poczekać do lipca lub sierpnia. To wtedy na rynku pojawi się więcej owoców.
Plantatorzy borówek dotknięci falą przymrozków
Również rolnicy zajmujący się uprawą borówek musieli mierzyć się z kwietniowymi przymrozkami. Wszystko dlatego, że w tym roku wiele roślin zakwitło szybciej.
- Pracujemy intensywnie, żeby obronić plantacje borówki przed przymrozkami i zapewnić konsumentom jak najwięcej, jak najlepszych borówek. To przecież jeden z ulubionych owoców lata. Borówki dobrze przezimowały, ale wiosna przyszła bardzo wcześnie. Stąd zagrożenie już w połowie kwietnia. Kwitnienie jest zaawansowane na wielu odmianach, a kwiaty, pąki i młode zawiązki borówki są bardzo wrażliwe na temperatury poniżej zera. Może się okazać, że kilka nocy, znacznie zuboży oczekiwany na ten rok plon - przyznał w rozmowie z WP Finanse Bartłomiej Milczarek z zarządu Stowarzyszenia Polskich Plantatorów Borówki.
Jak podkreślił, istnieje wiele metod ochrony borówek przed przymrozkami, ale wszystkie "wymagają wysiłku i są kosztowne". - To prawdziwa bitwa - przekonywał.