To ostatnia tak wysoka waloryzacja emerytur
9,4 mln osób właśnie otrzymało albo lada moment otrzyma zwaloryzowane świadczenia emerytalno-rentowe. Tymczasem "Rzeczpospolita" przestrzega, że większej waloryzacji już raczej nie będzie.
W ubiegłym roku waloryzacja rent i emerytur była oparta o system kwotowy. Bez względu na wartość swoich świadczeń każdy otrzymał tyle samo - 71 zł więcej. Tegoroczne świadczenia są waloryzowane o wskaźniki wzrostu płac oraz cen. Podwyżka powinna uwzględniać, co najmniej 20 proc. realnego wzrostu płac, ale tak się nie stało, bo 2012 rok był pierwszym od wielu lat, w którym nie doszło do podniesienia średniej pensji Polaków.
Jak podaje "Rzeczpospolita" tegoroczna waloryzacja będzie i tak dosyć wysoka z powodu ubiegłorocznego wzrostu cen. Dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów ceny wzrosły średnio o 4 proc. Zatem o tyle będą wyższe świadczenia.
Dane gospodarcze wskazują na to, że w kolejnych latach takiego wzrostu już raczej nie będzie. Inflacja spada, podobnie jak płace. A jakby tego było mało gospodarka rozwija się w żółwim tempie, co przekreśla nadzieje, że ten trend się odwróci. Według prognoz dziennika przyszłoroczna waloryzacja na pewno nie przekroczy 2 proc., a jest bardzo prawdopodobne, że bliższa będzie 1 proc., więc najbiedniejsi seniorzy dostaną dosłownie grosze.
