WAŻNE
TERAZ

Incydent koło portu w Szczecinie. "Kolejna rosyjska prowokacja"

To przełamie dyskryminację kobiet w biznesie

Kwotowy udział kobiet w gremiach decyzyjnych firm pomoże przełamać "szklany
sufit", czyli bariery dyskryminujące kobiety przy obsadzaniu wysokich stanowisk w biznesie - mówili
uczestnicy poniedziałkowej konferencji "Kwoty płci na stanowiskach kierowniczych"

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstock

Międzynarodowa konferencja naukowa zorganizowana m.in. przez Uniwersytet Europejski Viadrina we Frankfurcie nad Odrą oraz Polsko-Niemieckie Stowarzyszenie Prawników odbyła się w Sejmie.

Pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz podkreśliła, że pełne wykorzystywanie talentów obywateli jest szczególnie ważne podczas kryzysu ekonomicznego. Natomiast w Polsce - jak mówiła Kozłowska-Rajewicz - w gremiach decyzyjnych spółek (w radach nadzorczych i zarządach) zasiada jedynie 12-13 proc. kobiet. Zaznaczyła, że dysproporcję szczególnie widać w zestawieniu z danymi dotyczącymi kompetencji. Jak podkreśliła, kobiety stanowią 65 proc. osób z wyższym wykształceniem, 35 proc. prowadzących własną działalność gospodarczą.

Kozłowska-Rajewicz powiedziała, że wprowadzenie kwotowego udziału kobiet w radach nadzorczych i zarządach spółek to najszybszy impuls do zmian. "To impuls do pokonywania barier dotyczących ścieżek kariery w korporacjach, modeli wychowania, licznych stereotypów na wszystkich szczeblach kształcenia. Na razie +szklany sufit+ ma się dobrze" - oceniła. Zaznaczyła, że w Polsce wprowadzenie mechanizmu kwotowego w biznesie jest na etapie dyskusji.

O korzyściach wprowadzenia kwot w biznesie mówił prof. Bartosz Makowicz z Europejskiego Uniwersytetu Viadrina. Podkreślił, że badania wskazują, że firmy ze zrównoważonym udziałem kobiet odnotowały wzrost kursu giełdowego do 17 proc., a wzrost zysków do 42 proc. "Jakość procesów podejmowanych decyzji wzrasta przez wspomaganie kreatywności i innowacji" - podkreślił.

Ocenił, że przeszkodami na drodze kariery kobiet są m.in. stereotypowe cechy przypisywane płciom. "Kobietom przypisuje się niższe prawdopodobieństwo odniesienia sukcesu, łącząc je z cechami takimi jak wyrozumiałość, przyjacielskość, cierpliwość. Tymczasem mężczyznom przypisywana jest dostępność, brak ograniczeń, dynamika, zdolność forsowania własnego stanowiska, niezależność" - mówił. Zaznaczył, że w konsekwencji mężczyźni są promowani na stanowiska kierownicze, co dalej determinuje ich ścieżkę kariery. "Mężczyznom łatwiej jest zostać wprowadzonym w 'odpowiednie kręgi'" - podkreślił.

Prawniczka i socjolożka prof. Małgorzata Fuszara powiedziała, że w Polsce coraz więcej osób - zarówno kobiet, jak i mężczyzn - dostrzega nierówność w życiu rodzinnym, politycznym, na stanowiskach decyzyjnych. Podkreśliła, że coraz więcej kobiet dostrzega, że nierówność jest skutkiem dyskryminacji. "Oczywiście nie oznacza to, że kwoty znajdują poparcie" - zaznaczyła. "Można natomiast zaobserwować pewien paradoks. Nawet osoby mówiące, że kwoty nie są dobrym rozwiązaniem podzielają pogląd, że byłyby środkiem wyrównującym niesprawiedliwe różnice" - zaznaczyła.

"Niektórzy twierdzą, że wprowadzenie kwot w biznesie byłoby niesprawiedliwe lub nawet uwłaczające dla kobiet, gdyż argumentem byłaby płeć, a nie kompetencje. Natomiast mężczyźni od wieków korzystają z 'patriarchalnej dywidendy', czyli mają przewagę z racji płci" - podkreśliła Fuszara. Zaznaczyła, że jest to mechanizm społeczny, który w Polsce działa i działał niezależnie od ustroju. Podkreśliła, że wprowadzenie kwot w biznesie zmusiłoby korporacje do takiego budowania ścieżek kariery, kompetencji, który wyrównywałby szanse kobiet.

O nierówności udziału kobiet w gremiach decyzyjnych w UE mówiła dyrektor przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce Ewa Synowiec. Podkreśliła, że w radach nadzorczych największych europejskich spółek giełdowych zasiada 15 proc. kobiet, natomiast w zarządach 8,9 proc.

"Nie ma uzasadnionych powodów dla tej sytuacji. Kobiety w szkołach, na uniwersytetach, w zakładach pracy osiągają lepsze wyniki. Są coraz bardziej aktywne zawodowo, na rynku pracy odgrywają coraz większą rolę, w Niemczech stanowiąc blisko połowę zatrudnionych" - mówił minister pełnomocny w Ambasadzie RFN w Warszawie Joachim Bleicker.

Konferencja odbyła się pod patronatem Komisji Europejskiej, pełnomocnika rządu ds. równego traktowania, ambasadora Republiki Federalnej Niemiec w Warszawie. (PAP)

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby