To rzadko spotykana wycena - tak zeszłotygodniową rekomendację sprzedaży akcji spółki paliwowej Lotos i jej wyceny z 25 złotych na zero komentuje Jacek Krawiec, prezes PKN Orlen.
Poranny gość Radia PIN przyznaje, że plany inwestycyjne gdańskiej firmy są ambitne, a co za tym idzie - Lotos stoi przed wyzwaniem dosyć wysokiego poziomu zadłużenia w ciągu najbliższych lat. W zeszłym tygodniu światło dzienne ujrzała rekomendacja UniCredit dla tej firmy. Analityk uznał, że istnieje 50-procentowe prawdopodobieństwo, że Lotos nie przetrwa w obecnej strukturze i akcjonariusze powinni sprzedać jego walory, żeby nie stracić wszystkich, bądź części pieniędzy. Władze gdańskiej spółki odpierali ataki twierdząc, że jej sytuacja jest bardzo dobra, a UniCredit wpisuje się w ewentualne wrogie przejęcie. Pojawiają się głosy, że wyjściem z sytuacji byłoby przejęcie Lotosu przez Orlen. Jacek Krawiec również tłumaczy, że konsolidacja sektora paliwowego - i szerzej energetycznego - "powinna się w Polsce wydarzyć".
Dlatego też, Jacek Krawiec przyznaje, że "po bardzo dogłębnej i szczegółowej analizie sytuacji finansowej" kupiłby Lotos.
