Tomczykiewicz: trwa analiza propozycji KE ws. unii energetycznej
Wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz powiedział, że trwa intensywna analiza propozycji przedstawionych w pakiecie Komisji Europejskiej na temat strategii budowy unii energetycznej . Dodał, że ma ona na celu przygotowanie stanowiska rządu w tej sprawie.
"Trwa intensywna analiza propozycji przedstawionych w pakiecie Komisji Europejskiej, w celu przygotowania stanowiska rządu" - powiedział we wtorek na posiedzeniu sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej wiceminister Tomczykiewicz.
KE w ubiegłą środę przyjęła strategię budowy unii energetycznej, która ma wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne krajów UE. Przewiduje ona większą solidarność między państwami, przejrzystość umów i bardziej zintegrowany rynek. Wspólnych zakupów na razie nie będzie.
W strategii wyliczono działania, które zostaną podjęte w najbliższych latach. Obejmują one m.in. budowę połączeń energetycznych, dywersyfikację źródeł energii i dróg przesyłu, opracowanie planów europejskich i regionalnych na wypadek kryzysu energetycznego, zmianę zasad dot. zawierania przez kraje UE umów z dostawcami energii, tak by KE kontrolowała je jeszcze przed podpisaniem, a także zwiększenie przejrzystości kontraktów komercyjnych.
Tomczykiewicz wyjaśnił posłom, że w trakcie przygotowywania stanowiska polskiego rządu zostaną uwzględnione takie priorytety, jak m.in. budowa kluczowej infrastruktury dla przemysłu i magazynowania gazu ziemnego oraz przesyłu energii elektrycznej, czy też mechanizmy solidarnościowe na wypadek kryzysu dostaw i wykorzystanie siły przetargowej UE w negocjacjach z dostawcami z państw trzecich. Kolejnym priorytetem będzie też możliwość wykorzystania rodzimych źródeł i zasobów energii, dywersyfikacji dostaw ropy naftowej i gazu ziemnego do UE.
"Polska z satysfakcją przyjmuje komunikat Komisji Europejskiej w sprawie unii energetycznej, w którym KE zawarła polskie postulaty zaprezentowane przez premiera Donalda Tuska w kwietniu ub.r." - powiedział wiceminister.
Podkreślił, że w tym kontekście Polska jest szczególnie zadowolona z propozycji rewizji rozporządzenia dot. bezpieczeństwa dostaw gazu ziemnego. Jak powiedział, Komisja zaproponował w ramach tego rozporządzenia m.in. przygotowanie na poziomie regionalnym i unijnym planów na wypadek kryzysu gazowego oraz planów działań zapobiegawczych. Inną propozycją KE jest wprowadzenie większej przejrzystości w odniesieniu do kontraktów gazowych zawieranych między firmami z UE i z państw trzecich.
"Oczekujemy także, iż KE w najbliższym czasie przedstawi propozycję rozwiązań dotyczących dobrowolnego mechanizmu wspólnych zakupów gazu w szczególności dla państw najbardziej narażonych na zakłócenia dostaw z kierunku wschodniego. Rząd będzie także zabiegał o bardziej skoordynowane podejście na forum UE do konieczności zachowania konkurencyjności i opłacalności unijnego przemysłu rafineryjnego" - powiedział Tomczykiewicz. Dodał, że Polska będzie starała się uzyskać poparcie swoich propozycji wśród innych krajów członkowskich.
"Bardzo ważne będą wyniki obrad Rady Europejskiej 19-20 marca tego roku, w trakcie których mają zostać przyjęte ramowe wytyczne odnośnie unii energetycznej" - podkreślił wiceminister.
W strategii dot. unii energetycznej w bardzo okrojonej formie ostała się forsowana przez Polskę koncepcja wspólnych zakupów gazu. Pomysł ten przedstawił wiosną 2014 r. ówczesny polski premier Donald Tusk, który w obliczu ukraińskiego kryzysu "odkurzył" ideę unii energetycznej. W dokumencie przyjętym przez KE jest mowa jedynie o tym, że dobrowolne wspólne zakupy gazu przez grupy przedsiębiorstw będą rozważone.
Strategia nie wspomina też o możliwości finansowania infrastruktury nuklearnej ze środków UE. Jak informowały brukselskie media, domagało się tego osiem krajów unijnych. Wśród nich była Polska, która ma w planach budowę elektrowni atomowej.
KE proponuje za to rozwiązania zmierzające do lepszego przepływu energii elektrycznej. Według Komisji odpowiednio połączona europejska sieć energetyczna mogłaby przynieść konsumentom oszczędności do 40 mld euro rocznie.
Jeszcze w tym roku KE chce przedstawić pierwszy raport ws. stanu prac nad realizowaniem unii energetycznej. Kolejne mają być przedstawiane co 12 miesięcy.