Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych znów nie dopuściła do obrotu żywności z zagranicy. Tym razem na celowniku służb znalazły się tony płatków typu panko z Korei Południowej. Inspektorzy wykryli w transporcie poważny błąd.
"Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności" - czytamy we wpisie, który na Facebooku opublikował Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Król mebli z Sulęcina. Robi biznes na darmowym towarze
Płatki z Korei Południowej z błędem. Polskie służby wydały zakaz
Tym razem na podejrzaną żywność trafił oddział IJHARS w Gdańsku. Jak czytamy w komunikacie, kontrolerzy wydali "decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski partii płatków typu panko". Ich łączna waga to 4 tony. Produkty pochodziły z Korei Południowej.
Powodem tej decyzji były "liczne błędy w oznakowaniu".
To już kolejne zakazy wydane w ostatnim czasie. 1 października IJHARS w Lublinie nie dopuścił do obrotu 20 ton jagód leśnych mrożonych z Ukrainy z powodu "znacznego zanieczyszczenia owoców m.in. elementami runa leśnego".
Tego samego dnia IJHARS w Szczecinie wydał zakaz dla mrożonego dorsza atlantyckiego o masie 5,6 ton z Rosji. Powodem było "przekroczenie daty minimalnej trwałości".
Liderzy zakazów IJHARS
Produkty z Korei Południowej nie są zbyt często zatrzymywane przez polskie służby. W pierwszym półroczu 2025 r. najwięcej zakazów wydano względem produktów z Chin (12 partii), Ukrainy (11 partii) oraz Turcji (10 partii).
Najczęściej produkty są zatrzymywane z powodu: błędnego oznakowania, niespełnienia wymagań określonych dla produktów ekologicznych oraz obecności szkodników.