Trend wzrostowy został naruszony

Rynek spokojnie reagował na publikację danych makroekonomicznych, w tym na podaną do wiadomości o godz. 14:30 informację o sprzedaży detalicznej w USA, która była niższa niż oczekiwano (odczyt 0,3% m/m wobec konsensusu 0,5% m/m). Osłabienie kursu nastąpiło dopiero przed godziną 16:00, które trwało do końca sesji. Kurs kontraktów terminowych systematycznie tracił i na zamknięciu wyniósł 2 705 pkt (-0,29%). Dzienny wolumen obrotu był niski i wyniósł zaledwie 33 tys. sztuk, co stanowi spadek o 1/4 w relacji do wolumenu obrotu z sesji poniedziałkowej.

We wtorek strona podażowa doprowadziła do przełamania dwuletniego trendu wzrostowego. Na wykresie FW20H11 pokazał się niewielki czarny korpus posiadający jedynie górny cień. Strona kupująca próbowała zaatakować połowę czarnego korpusu z poniedziałku znajdującą się na 2 730 pkt, ale nie udało się. Brak dolnego cienia oraz zamknięcie luki wzrostowej z 1 lutego rozpoczynającej się na 2 711 pkt tylko pogorsza techniczny obraz rynku. W najbliższym czasie można się spodziewać testu wsparcia rozciągającego się pomiędzy miniami z listopada ub. roku oraz stycznia br. znajdującymi się odpowiednio na 2 636 pkt oraz 2 646 pkt. Po drodze podaż będzie także przełamywać wsparcie ustanowione przez minimum z końca stycznia znajdujące się na 2 670 pkt. Jeśli bariery te nie wytrzymają, to rynkowi grozi odwrócenie trendu wzrostowego. Obecnie przełamana linia wzrostów oznacza skierowanie kursu FW20H11 trendem wzrostowym o mniejszym nachyleniu lub trenem bocznym. ADX porusza się w strefie skrajnie niskich wartości, co oznacza
skrajną równowagę sił, a ta sugeruje brak zdecydowania graczy, co do dalszego kierunku kursów. Czyli obecnie mamy do czynienia z trendem bocznym, tak długo, jak długo oscylator trendu będzie przyjmował wartości poniżej 20 pkt. O wyczekiwaniu inwestorów świadczy także niski wolumen obrotu, który nie potwierdza kursu.