Tusk: kryzys ukraiński dowodem na potrzebę solidarności energetycznej

Kryzys ukraiński pokazał, że polskie inicjatywy służące solidarności energetycznej mają głębszy sens, niż ktokolwiek mógłby się wcześniej spodziewać - powiedział w środę premier Donald Tusk. Podkreślił, że reakcje na polską propozycję w wielu stolicach są dość obiecujące.

Tusk: kryzys ukraiński dowodem na potrzebę solidarności energetycznej
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

23.04.2014 | aktual.: 23.04.2014 16:35

Jak dodał, w środę spotka się z szefem Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem, by przygotować się do spotkania szefów państw i rządów UE w ramach Rady Europejskiej. - Praca Hermana Van Rompuya i jego dotychczasowe stanowisko w tej kwestii daje mi nadzieję na autentyczny sojusz w tej sprawie z instytucjami europejskimi, a przede wszystkim z przewodniczącym Rady Europejskiej - powiedział Tusk. Dodał, o kwestii unii energetycznej będzie rozmawiał z prezydentem Francji Francois Hollande'em oraz kanclerz Niemiec Angelą Merkel.

Wśród elementów projektu unii energetycznej wymienił: wspólne negocjacje gazowe całej UE, inwestycje w infrastrukturę energetyczną, szczególnie gazową (z finansowaniem do 75 proc. ze środków UE), lepsze wykorzystywanie własnych, europejskich źródeł energii (jak węgiel czy gaz łupkowy), wyraźne wzmocnienie mechanizmu solidarności na wypadek embarga na dostawy energii oraz "intensywne otwarcie na innych dostawców energii" niż Rosja i Gazprom.

Wśród takich potencjalnych dostawców premier wymienił USA i Australię. - Chodzi tutaj o gaz skroplony. USA to potęga, jeśli chodzi o gaz łupkowy. Dziś Ameryka może być rzeczywiście bardzo atrakcyjnym partnerem i zaczynają się już na ten temat rozmowy. Australia staje się bardzo interesującym liderem na rynku gazu skroplonego. Współczesne technologie na szczęście umożliwiają przesyłanie gazu skroplonego, także na duże odległości - powiedział.

Tusk ocenił, że mechanizm wspólnych negocjacji europejskich przy zakupach gazu mógłby doprowadzić do wyraźnej obniżki jego cen. - Dobrą odpowiedzią na monopol dostawczy jest zbudowanie wspólnego, solidarnego mechanizmu przy zakupach gazu - uważa szef rządu.

Premier podkreślał, że reakcje w wielu stolicach europejskich na polską propozycję dotyczącą unii energetycznej są dość obiecujące. Według szefa rządu kryzys na Ukrainie będzie miał bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo Europy, w tym na bezpieczeństwo energetyczne. - Nie chciałbym, aby Europa przyzwyczaiła się do złych faktów na Ukrainie i uznała, że w sumie nic się nie stało. Musimy - myśląc przede wszystkim o naszym bezpieczeństwie - działać ze świadomością, że kryzys na Ukrainie może pójść w różne strony, ale będzie kryzysem długotrwałym i będzie miał bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo Europy, w tym bezpieczeństwo energetyczne - dodał.

Źródło artykułu:PAP
keunia energetycznarosja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)