Ukrainiec chciał nielegalnie wwieźć kieł morsa do Polski. Wpadł na granicy
Kierowca z Ukrainy przewoził kieł morsa, który jest objęty ochroną na mocy Konwencji Waszyngtońskiej (CITES), bez wymaganych zezwoleń. Funkcjonariusze z podkarpackiej Krajowej Administracji Skarbowej udaremnili przemyt.
29.02.2024 21:03
Rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie Edyta Chabowska funkcjonariusze wykryli kontrabandę w postaci 45-centymetrowego kła morsa arktycznego
Przeprowadzona przez funkcjonariuszy identyfikacja wykazała, że należy on do gatunków objętych ochroną na podstawie Konwencji Waszyngtońskiej CITES - wskazała.
Jest to konwencja, która ma na celu kontrolowanie handlu gatunkami zagrożonymi wyginięciem. W przypadku tych gatunków, handel jest dozwolony jedynie za zezwoleniem, które zapewnia ochronę ich naturalnego środowiska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprzedaje auta za miliony! "Tesli mi nie szkoda, traktuję ją jak lodówkę" - Robert Michalski #18
W tym wypadku kieł należący do morsa arktycznego (z łac. Odobenus rosmarus) był przewożony w bagażu przez 71-letniego kierowcę z Ukrainy, który nie zgłosił okazu do kontroli.
Podkom. Chabowska podkreśliła, że mężczyzna nie posiadał również wymaganego zezwolenia na przewóz gatunków zagrożonych wyginięciem oraz wyrobów z nich wykonanych.
Naruszenie przepisów dotyczących przewozu przez granicę UE oraz handlu gatunkami zagrożonymi wyginięciem stanowi przestępstwo i podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Zobacz także
Funkcjonariusze zatrzymali okaz do dalszego postępowania, które prowadzi Podkarpacki Urząd Celno-Skarbowy w Przemyślu. W 2023 roku, podczas kontroli na przejściach granicznych woj. podkarpackiego, Służba Celno-Skarbowa ujawniła nielegalny przewóz blisko 1,3 tys. okazów objętych Konwencją CITES.