Umiarkowana presja inflacyjna i aprecjacja PLN uzasadniają brak zmian stóp proc. (opis)
22.04. Warszawa (PAP) - Umiarkowana presja inflacyjna, niepewność co do rozwoju sytuacji gospodarczej w Polsce i na świecie, a także dotychczasowa aprecjacja złotego uzasadniają...
22.04. Warszawa (PAP) - Umiarkowana presja inflacyjna, niepewność co do rozwoju sytuacji gospodarczej w Polsce i na świecie, a także dotychczasowa aprecjacja złotego uzasadniają pozostawienie stóp procentowych bez zmian - wynika z opisu dyskusji na marcowym posiedzeniu decyzyjnym RPP.
Część członków Rady, wskazując na ryzyko nadmiernej aprecjacji złotego, sugerowała rozważenie przejściowego złagodzenia polityki pieniężnej poprzez obniżkę stóp procentowych. Inni członkowie argumentowali, że byłoby to nieuzasadnione, a obniżenie stóp obecnie oznaczałoby konieczność silniejszego zacieśnienia w przyszłości.
"Rada oceniła, że umiarkowana presja inflacyjna w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej oraz niepewność odnośnie do perspektyw wzrostu gospodarczego na świecie i w Polsce w połączeniu z dotychczasową aprecjacją kursu złotego uzasadniają pozostawienie stóp procentowych NBP bez zmian na bieżącym posiedzeniu" - napisano w minutkach.
"Odnosząc się do przyszłych decyzji dotyczących stóp procentowych NBP, niektórzy członkowie Rady stwierdzili, że wobec ryzyka nadmiernego umocnienia kursu złotego, prowadzącego do silnego wzrostu stopnia restrykcyjności warunków monetarnych, można rozważyć ich przejściowe złagodzenie poprzez obniżenie stóp procentowych NBP. Część członków Rady argumentowała, że w obecnej sytuacji obniżenie stóp procentowych jest nieuzasadnione i mogłoby przyczynić się do zwiększenia zmienności cen na rynkach finansowych. Ponadto, w ocenie większości Rady, przejściowe obniżenie stóp procentowych NBP spowodowałoby konieczność silniejszego zacieśnienia polityki pieniężnej w dalszej perspektywie" - dodano.
Rada na marcowym posiedzeniu pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie: stopa referencyjna 3,50 proc., stopa lombardowa 5,00 proc., stopa depozytowa 2,00 proc., stopa redyskonta weksli 3,75 proc., a stopa dyskontowa weksli 4,00 proc.
KURS ZŁOTEGO W CENTRUM UWAGI
Jak wynika z minutek, Rada uważnie obserwuje kurs złotego. Część członków Rady ocenia, że tempo aprecjacji złotego jest nadmierne i może negatywnie wpłynąć na konkurencyjność polskiego eksportu.
"Rada poświęciła wiele uwagi kształtowaniu się kursu złotego, który w ostatnim okresie wyraźnie się umocnił. Część członków Rady oceniała, że tempo aprecjacji kursu może być nadmierne, wskazując, że od lutego 2009 r. złoty umocnił się silniej niż pozostałe waluty regionu. Podkreślali oni, że umocnienie złotego zwiększa stopień restrykcyjności warunków monetarnych w Polsce i może niekorzystnie wpływać na konkurencyjność polskiego eksportu, hamując ożywienie aktywności gospodarczej" - napisano w minutkach.
"Zwracano również uwagę, że szybka aprecjacja kursu rodzi ryzyko zwiększonych jego wahań w przyszłości" - dodano.
Inni członkowie uważali, że silniejszy złoty nie zmniejsza znacząco konkurencyjności polskiego eksportu.
"(Inni członkowie RPP - PAP) argumentowali, że ze względu na większą niż w przypadku innych walut regionu skalę wcześniejszej deprecjacji związanej z kryzysem finansowym, pomimo obserwowanego ostatnio umocnienia, kurs złotego nie przewyższa szacowanego kursu równowagi. Zdaniem tych członków Rady obecny poziom kursu złotego nie zmniejsza znacząco konkurencyjności polskiego eksportu, co potwierdzają - ich zdaniem - badania NBP wskazujące na poprawę ocen przedsiębiorstw eksportujących odnośnie do ich bieżącej i oczekiwanej sytuacji" - napisano.
"Ponadto członkowie ci wskazywali, że korzystnie na konkurencyjność eksportu oddziałuje spadek jednostkowych kosztów pracy w przemyśle" - dodano.
CZĘŚĆ RPP WSKAZUJE NA RÓŻNICĘ POZIOMÓW MIĘDZY CPI A HICP
Zdaniem części członków RPP utrzymująca się różnica między CPI a HICP może wpłynąć na perspektywy spełnienia inflacyjnego kryterium z Maastricht.
"Część członków Rady podkreślała, że dwunastomiesięczna średnia inflacja HICP, brana pod uwagę przy ocenie spełniania kryterium stabilności cen z Maastricht, znacząco przewyższa szacowaną wartość referencyjną dla tego kryterium. Członkowie ci zwracali uwagę, że dalsze utrzymywanie się obserwowanych w ostatnim roku dodatnich różnic między zharmonizowanym wskaźnikiem cen konsumpcyjnych (HICP) a wskaźnikiem CPI oraz ewentualne uwzględnienie w przyszłości cen usług związanych z użytkowaniem mieszkań przez właścicieli we wskaźniku HICP mogłyby wpływać na perspektywy spełnienia przez Polskę kryterium stabilności cen" - napisano w minutkach.
PERSPEKTYWY CPI I PRESJI INFLACYJNEJ
Część członków RPP uważa, że inflacja będzie się obniżać, przede wszystkim ze względu na efekt bazy. Inni członkowie oceniają, że w najbliższym okresie spadek CPI może być wyhamowany przez wzrost cen surowców energetycznych, a w dalszej perspektywie presja inflacyjna będzie się zwiększać, m.in. w związku z większą presją popytową, nierównowagą finansów publicznych.
"Część członków Rady zwracała uwagę, że w świetle dostępnych prognoz w najbliższych miesiącach inflacja będzie się obniżać, na co wpłyną przede wszystkim statystyczne efekty bazy związane z silnym wzrostem cen administrowanych w 2009 r., obserwowana dotychczas aprecjacja kursu złotego, umiarkowane tempo wzrostu jednostkowych kosztów pracy oraz niska obecnie presja popytowa. Wskazywali oni, że presja popytowa jest niska ze względu na nadal niekorzystną sytuację na rynku pracy odzwierciedloną w spadku liczby pracujących według BAEL w IV kw. 2009 r. i w ograniczonym wzroście wynagrodzeń, a także na niską dynamikę kredytów dla sektora niefinansowego" - napisano.
"Inni członkowie Rady wskazywali, że spadek inflacji w najbliższym okresie może być ograniczany przez wzrost cen surowców energetycznych na rynkach światowych oraz cen gazu dla odbiorców indywidualnych na rynku krajowym" - dodano.
"W ocenie części Rady w dalszej perspektywie presja inflacyjna będzie się zwiększać ze względu na wzrost presji popytowej związanej z ożywieniem aktywności gospodarczej i nierównowagą sektora finansów publicznych, a także na możliwe nasilenie presji płacowej w części tego sektora. Niektórzy członkowie Rady wskazywali także, że pomimo spadku, w ostatnim okresie inflacja była wyższa niż to wynikało z wcześniejszych prognoz" - napisano.
PERSPEKTYWY POLSKIEJ GOSPODARKI
Podczas dyskusji wskazywano, że w kolejnych miesiącach można oczekiwać lepszych wyników sprzedaży detalicznej i produkcji niż w pierwszych miesiącach roku.
"Dyskutując na temat sytuacji w polskiej gospodarce zwracano uwagę, że w IV kw. 2009 r. roczna dynamika popytu wewnętrznego była nadal relatywnie niska, a do wzrostu PKB przyczynił się przede wszystkim eksport netto. Jednocześnie oceniano, że w świetle najnowszych miesięcznych danych ożywienie aktywności gospodarczej dotyczy w największym stopniu przemysłu, tj. sektora, który został najsilniej dotknięty spowolnieniem gospodarczym. Zwracano także uwagę na gorsze od oczekiwań dane o sprzedaży detalicznej oraz silny spadek produkcji budowlano-montażowej w pierwszych miesiącach 2010 r., choć jednocześnie oceniano, że dane te mogły być zaburzone przez niekorzystne warunki pogodowe i w kolejnych miesiącach można oczekiwać pewnej ich poprawy" - napisano.
Niektórzy członkowie Rady oceniali, że obniżenie sprzedaży detalicznej może oznaczać dostosowania popytu gospodarstw domowych do spowolnienia gospodarczego. Inni wskazywali, że wzrostowy trend wskaźników koniunktury może oznaczać wzrost popytu konsumpcyjnego w nadchodzących miesiącach.
"Część członków Rady wskazywała, że obniżenie się dynamiki sprzedaży detalicznej może wskazywać na opóźnione dostosowanie popytu gospodarstw domowych do warunków spowolnienia gospodarczego. Ponadto niektórzy członkowie Rady argumentowali, że wyraźnie mniejsza niż przed rokiem skala akcji kredytowej dla sektora przedsiębiorstw może sygnalizować niski wzrost inwestycji tego sektora" - napisano.
"Inni członkowie Rady oceniali jednak, że obserwowany w ostatnich miesiącach wzrostowy trend części wskaźników koniunktury konsumenckiej może sygnalizować ożywienie popytu konsumpcyjnego w nadchodzącym okresie. Argumentowali oni także, że niska dynamika kredytów dla przedsiębiorstw odzwierciedla ich niskie zapotrzebowanie na kredyt, będące efektem bardzo dobrych wyników finansowych i wysokiej płynności przedsiębiorstw. Zdaniem tych członków Rady, taką ocenę mogą potwierdzać wyniki badań koniunktury NBP, w świetle których w IV kw. 2009 r. obniżył się odsetek przedsiębiorstw ubiegających się o kredyt, wzrósł natomiast odsetek zaakceptowanych wniosków kredytowych. Ponadto oceniali oni, że w nadchodzącym okresie wzrost kredytów mieszkaniowych dla gospodarstw domowych może ponownie przyspieszyć, na co wskazują prognozy banków komercyjnych" - dodano.
OTOCZENIE ZEWNĘTRZNE
Rada wskazała na utrzymującą się niepewność co do trwałości ożywienia gospodarczego na świecie.
"(Podczas dyskusji - PAP) wskazywano na utrzymywanie się niepewności odnośnie do trwałości ożywienia w gospodarce światowej. Niepewność ta jest związana dla części Rady przede wszystkim z napięciami na rynkach finansowych wywołanymi problemami finansowymi części krajów strefy euro, zwłaszcza Grecji oraz ze stopniowym ograniczaniem stopnia ekspansywności polityki makroekonomicznej w największych gospodarkach europejskich i Stanach Zjednoczonych. Zdaniem innych członków Rady niepewność ta wynika głównie z narastania długu publicznego w wielu krajach" - napisano.
RPP nie spodziewa się w najbliższym okresie podwyżek stóp procentowych przez banki centralne głównych gospodarek rozwiniętych.
"Odnosząc się do polityki pieniężnej głównych banków centralnych podkreślano, że stopniowo wycofują się one z niestandardowych narzędzi polityki pieniężnej. Oceniano przy tym, że ze względu na słabe jeszcze ożywienie aktywności gospodarczej na świecie i niską presję inflacyjną w głównych gospodarkach rozwiniętych, w najbliższym okresie nie należy oczekiwać podwyższenia stóp procentowych w tych gospodarkach. Jednocześnie wskazywano, że w niektórych krajach regionu w ostatnim okresie nastąpiło dalsze złagodzenie polityki pieniężnej. Część członków Rady podkreślała natomiast, że w niektórych gospodarkach rozwiniętych rozpoczęto już cykl podwyżek stóp procentowych" - napisano w minutkach. (PAP)
fdu/ jtt/