Unijne środki na innowacje firm - nacisk na MŚP i specjalizację

Program Inteligentny Rozwój będzie wspierał projekty badawczo-rozwojowe firm, zwłaszcza małych i średnich. Cenione będą projekty w wiodących obszarach gospodarczych, mniej będzie dotacji, a więcej instrumentów zwrotnych - wynika z konferencji PAIiIZ i Crido Taxand.

15.09.2014 17:05

Program Operacyjny Inteligentny Rozwój (PO IR)to jeden z pięciu krajowych programów, który będzie finansowany z nowego budżetu UE na lata 2014-2020.

"Z niecierpliwością czekamy na moment zakończenia prac (...), na to, kiedy ruszą nabory dla przedsiębiorców w ramach nowej perspektywy" - mówił podczas poniedziałkowej konferencji prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Sławomir Majman. Dodał, że firmy muszą być gotowe na zmiany. "Zmianą filozofii jest to, że o ile dotąd finansowaliśmy technologie, które przychodziły do nas z zagranicy z produkcją, teraz będziemy chcieli, żeby nowe technologie, nowa myśl badawcza wyprzedzała produkcję i (...) do tej różnicy muszą przygotować się także przedsiębiorcy, którzy będą szukać wsparcia dla swoich inwestycji" - podkreślił Majman. Jako "dobrą wiadomość" ocenił fakt, że w nowym okresie wydatkowania unijnych funduszy wzrośnie rola samorządów.

Łukasz Małecki z departamentu konkurencyjności i innowacyjności Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju podkreślił, że osią PO IR jest wsparcie projektów badawczo-rozwojowych przedsiębiorstw. "W ramach programu będziemy preferować sektor MŚP. Ważną nową kwestią, która pojawia się w programie operacyjnym, jest to, że będziemy koncentrować nasze wsparcie na obszarach inteligentnej specjalizacji" - powiedział. Wyjaśnił, że chodzi o to, by finansować projekty w wybranych, wiodących obszarach gospodarczych, związanych z wiodącymi obszarami nauk. I tak na przykład dla województwa mazursko-warmińskiego taką specjalizacją może być woda, akwakultura, wsparcie produkcji jachtów.

Na finansowanie PO IR przeznaczone będzie ponad 10 mld euro, z czego ok. 8,6 mld euro to środki unijne. Najwięcej środków (40 proc.) ma trafić na wsparcie prowadzenia prac badawczo-rozwojowych przez przedsiębiorstwa oraz konsorcja naukowo-przemysłowe. Ponad 28 proc. puli ma być przeznaczone na wspieranie innowacji w przedsiębiorstwach. Kolejne działania to wsparcie otoczenia i potencjału innowacyjnych przedsiębiorstw oraz zwiększanie potencjału naukowo-badawczego. Marta Mioduszewska z departamentu wdrażania programów operacyjnych Ministerstwa Gospodarki wśród dofinansowywanych działań wymieniła m.in. tworzenie własnych działów badawczo-rozwojowych przez firmy oraz wdrożenie własnych lub zakupionych wyników prac B+R, ale - jak zastrzegła - nie będzie wspierana masowa produkcja.

Małecki poinformował, że w lipcu odbyła się pierwsza runda negocjacji PO IR z KE, która zgłosiła do niego 158 uwag. "Przede wszystkim (KE) chce, aby w jeszcze większym stopniu koncentrować wsparcie na projektach badawczo-rozwojowych, w większym stopniu ukierunkować działania na inteligentne specjalizacje" - wymienił. Dodał, że z punktu widzenia dużych firm, które będą chciały realizować projekty przy wsparciu ze środków UE, istotna jest tzw. klauzula delokalizacyjna, której KE domaga się we wszystkich programach operacyjnych. Komisji chodzi o to, aby unijne finansowanie nie przyczyniało się do utraty miejsc pracy w innych krajach UE, w których firma prowadzi działalność.

Jak wskazał Małecki, skutkiem tej klauzuli będą pewne obostrzenia. "Zgodnie z propozycjami KE konieczne będzie badanie, czy realizacja takiego projektu i wsparcie go ze środków unijnych nie będzie powodowało znaczącego uszczerbku miejsc pracy w innych lokalizacjach (tej firmy) w (innych) państwach członkowskich" - powiedział. Zaznaczył, że kwestia ta jest jeszcze dyskutowana z KE i że resort chce ograniczenia klauzuli do regionalnej pomocy inwestycyjnej.

Objaśniając harmonogram prac przedstawiciel MIR zaznaczył, że teraz KE chce finalizować negocjacje regionalnych programów operacyjnych. "Mniej więcej w listopadzie powinniśmy finalizować negocjacje programu operacyjnego Inteligentny Rozwój. Jest to kluczowa kwestia, jeżeli chodzi o możliwość uruchomienia konkursów. Przy dużym poziomie optymizmu i powodzeniu negocjacji możemy liczyć na ewentualne ogłoszenie konkursów w ramach programu operacyjnego jeszcze w tym roku, natomiast główny ciężar uruchomienia go będzie położony na pierwsze półrocze 2015 roku" - wyjaśnił.

Z kolei partner w firmie konsultingowej Crido Taxand Szymon Żółciński zaznaczył, że w nowej odsłonie środków unijnych dla przedsiębiorców "mniej środków będzie dystrybuowane w formie bezzwrotnych dotacji, a więcej w formie instrumentów zwrotnych". Zwrócił też uwagę na obniżenie maksymalnych procentowych pułapów unijnego dofinansowania nowych inwestycji firm (tzw. pomoc regionalna). "Praktycznie z wyjątkiem czterech województw Polski wschodniej wszystkie województwa będą uprawnione do mniejszej pomocy" - powiedział. Dla dużych firm pomoc ta na wschodzie kraju będzie mogła sięgać 50 proc, w pozostałych województwach (poza mazowieckim) 25-35 proc, a w Warszawie najpierw - 15, potem 10 proc. - wyjaśnił. Wyższe progi będą możliwe dla mniejszych przedsiębiorstw.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)