Kobiety zaskoczyły ZUS. Nie chcą rodzić za marne świadczenie

ZUS i KRUS od 2019 r. wypłacają emerytury mama 4 plus, jednak zainteresowanie jest niższe niż przewidywano. Młode kobiety nie chcą rodzić więcej dzieci, który je za to każe skromnym świadczeniem na starość.

Mniej chętnych na matczyne emerytury
Mniej chętnych na matczyne emerytury
Źródło zdjęć: © Getty Images | combo1982

Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego od 1 marca 2019 r. realizują wypłaty rodzicielskich świadczeń uzupełniających, nazywanych potocznie mama 4 plus. Program miał według wstępnych założeń kosztować budżet państwa ok. 1 mld zł rocznie. Jednak jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", według danych na koniec 2024 r., wydatki wyniosły jedynie 686,3 mln zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kosztował 87 mln zł. Oto nowy dworzec w Olsztynie od środka

Mniej chętnych na świadczenie mama 4 plus

Eksperci wskazują, że niższe zainteresowanie programem może wynikać z kilku czynników. Andrzej Radzisław, radca prawny, zauważa w rozmowie z dziennikiem, że nowe roczniki wchodzące w wiek emerytalny mogą nie być świadome możliwości uzyskania dodatkowych środków. Dodatkowo, państwo nie prowadzi skutecznej kampanii informacyjnej, co wpływa na niską popularność świadczenia.

Kolejnym czynnikiem jest specyficzny charakter świadczenia. Program nie jest klasyczną emeryturą ani dodatkiem do emerytury, lecz specjalnym świadczeniem nieskładkowym, finansowanym z budżetu państwa, które jest przyznawane kobietom po ukończeniu 60. roku życia, które urodziły i wychowały co najmniej czworo dzieci.

Nie są to jednak jedyne warunki, które muszą spełnić osoby ubiegające się o świadczenie. Aby otrzymać wsparcie, trzeba mieszkać w Polsce i mieć tutaj ośrodek interesów życiowych przez co najmniej 10 lat - po ukończeniu 16. roku życia, a także posiadać polskie obywatelstwo, obywatelstwo jednego z państw UE lub państw zrzeszonych w Europejskim Porozumieniu o Wolnym Handlu (EFTA) i mieć prawo pobytu lub prawo stałego pobytu w Polsce, lub mieć zalegalizowany pobyt w Polsce.

"Dla młodszych to świadczenie nie jest atrakcyjne"

Eksperci zauważają również stopniowe starzenie się osób pobierających emerytury mama 4 plus. Podczas gdy mediana wieku w grudniu 2022 r. wynosiła 67,7 lat, to w analogicznym miesiącu 2023 r. osiągnęła 68 lat, a 2024 r. - 68,3 lat.

Jednak eksperci widzą też drugie dno problemu. – Z okazji debiutu emerytury mama 4 plus starały się o nie kobiety relatywnie starsze, a dla młodszych to świadczenie nie jest atrakcyjne – podkreśliła w rozmowie z dziennikiem Agnieszka Jaworska-Martycz, ekspertka Instytutu Emerytalnego.

Według dr Tomasza Lasockiego z Politechniki Warszawskiej, powolne starzenie się kobiet otrzymujących matczyne emerytury jest odzwierciedleniem trudnej sytuacji demograficznej kraju. Rodzi się coraz mniej dzieci, więc ubywa kobiet z młodszych roczników spełniających przesłankę urodzenia czwórki dzieci – czytamy w dzienniku.

Świadczenie przysługuje również ojcom, którzy ukończyli 65 lat oraz wychowali co najmniej 4 dzieci, ponieważ matka dzieci zmarła, porzuciła je lub przez długi czas ich nie wychowywała. Z danych wynika jednak, że mężczyźni rzadko korzystają z tego świadczenia – na koniec 2023 r. było to tylko około 100 osób.

Ile wynosi świadczenie?

Przy ustalaniu prawa do jego otrzymywania bierze się pod uwagę wszystkie dochody osiągane przez osobę wnioskującą o jego przyznanie. Jednym z podstawowych kryteriów jest brak środków niezbędnych do utrzymania się.

Świadczenia mama 4 plus wypłacają na wniosek zainteresowanego ZUS lub KRUS w wysokości albo minimalnej emerytury, jeśli ten nie uzbierał prawa do własnego świadczenia, albo w formie dodatku dopełniającego właśnie do poziomu minimalnej emerytury. Po tegorocznej waloryzacji, od marca 2025 r. świadczenie wynosi 1878,91 zł brutto.

Mama 4 Plusrodzicedzieci

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (10)