Trwa ładowanie...

USA i Unia rozszerzają sankcje wobec Rosji

W reakcji na rolę Rosji w konflikcie na Ukrainie USA zaostrzyły sankcje ekonomiczne wobec Moskwy, obejmujące koncern Rosnieft i własny bank Gazpromu, jak też inne duże banki oraz firmy energetyczne i zbrojeniowe. UE również nie próżnuje.

USA i Unia rozszerzają sankcje wobec RosjiŹródło: AFP, fot: YURI KADOBNOV
d1be1wy
d1be1wy

W USA sankcje rozszerzono ponadto na szereg wyższych przedstawicieli władz Rosji, w tym zastępcę przewodniczącego Dumy Państwowej, ministra do spraw Krymu i szefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa, oraz na jednego z liderów prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy Aleksandra Borodaja.

Nowe sankcje objęły także osiem rosyjskich przedsiębiorstw zbrojeniowych, produkujących m.in. czołgi, działa, wyrzutnie granatów, karabiny maszynowe, w tym Kałasznikowa, i broń snajperską.

Przedsiębiorstwa i osoby pozbawiono możliwości osiągania jakichkolwiek korzyści za pośrednictwem systemu finansowego Stanów Zjednoczonych. W przypadku rosyjskich koncernów zbrojeniowych zostały zamrożone ich aktywa.

Prezydent Barack Obama powiedział na konferencji prasowej w Białym Domu, że Rosja nie spełniła żądań społeczności międzynarodowej i nie podjęła działań, które mogłyby doprowadzić do deeskalacji konfliktu na Ukrainie. - Taka postawa ma teraz swoje konsekwencje - powiedział Obama, uzasadniając wprowadzenie nowych sankcji wobec Moskwy.

d1be1wy

Zapewnił, że sankcje nie będą miały negatywnych skutków dla firm amerykańskich, a także firm z krajów sojuszniczych.

- To najostrzejsze sankcje wobec Rosji od rozpoczęcia konfliktu na wschodzie Ukrainie - powiedział urzędnik administracji waszyngtońskiej, którego cytuje dziennik "New York Times", nie podając jednak jego nazwiska.

Administracja Baracka Obamy, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie zdecydowała się jednak na wprowadzenia sankcji, które uderzyłyby w całą rosyjską gospodarkę.

UE rozszerza sankcje wobec Rosji

UE zapowiedziała, że rozszerzy sankcje na rosyjskie firmy, wspierające destabilizację Ukrainy i zawiesi finansowanie przez Europejski Banki Inwestycyjny oraz Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju nowych projektów, realizowanych w Rosji.

d1be1wy

Decyzje takie zapadły w nocy na szczycie Unii w Brukseli. Według dokumentu końcowego szczytu, przywódcy państw członkowskich uznali, że warunki, postawione pod koniec czerwca prorosyjskim separatystom na Ukrainie oraz Rosji i mające doprowadzić do złagodzenia napięć, nie zostały w większości spełnione.

"W konsekwencji Rada Europejska zgodziła się na rozszerzenie restrykcji, w celu objęcia nimi spółek, w tym z Federacji Rosyjskiej, które materialnie bądź finansowo wspierają działania, podważające albo zagrażające suwerenności, integralności terytorialnej i niepodległości Ukrainy" - ogłosiła Unia w dokumencie końcowym środowego szczytu.

Do końca lipca mają być gotowe konieczne akty prawne, a także lista osób i spółek, które zostaną objęte sankcjami wizowymi i finansowymi.

d1be1wy

Unia ma również rozważyć możliwość nałożenia sankcji na osoby i firmy, które "aktywnie udzielają materialnego i finansowego wsparcia dla rosyjskich decydentów, odpowiedzialnych za aneksję Krymu i destabilizację Ukrainy".

Według dyplomatów, nowe sankcje mogą objąć np. te rosyjskie firmy, które inwestują na zajętym przez Moskwę Krymie.

Unia zwróciła się też do Europejskiego Banku Inwestycyjnego o wstrzymanie finansowania dla nowych projektów realizowanych w Rosji. Postanowiono, że także w ramach struktur Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju państwa członkowskie mają dążyć do wstrzymania nowych projektów z Federacją Rosyjską. W zeszłym roku Rosja otrzymała z funduszy EBOR-u kredyty wys. ok. 1,8 mld euro, z kolei pożyczki na projekty dotyczące rosyjskiego sektora publicznego z EBI sięgają około 300-500 mln euro rocznie.

d1be1wy

Zgodnie z dokumentem końcowym, przywódcy Unii zwrócili się też do Komisji Europejskiej o "przeprowadzenie ponownej oceny programów współpracy UE-Rosja" i rozważenie zawieszenia realizacji niektórych unijnych programów współpracy dwustronnej i regionalnej z tym krajem. Utrzymane mają jednak zostać projekty, które odnoszą się wyłącznie do współpracy transgranicznej i społeczeństwa obywatelskiego.

UE potwierdziła też po raz kolejny, że nie uznaje aneksji Krymu przez Rosję i zwróciła się do europejskiej służby dyplomatycznej o przygotowanie działań, które doprowadzą do ograniczenia inwestycji na Krymie i w Sewastopolu. Oczekuje też od międzynarodowych instytucji finansowych, że nie będą finansować projektów na Krymie.

Na szczycie 27 czerwca Unia postawiła prorosyjskim separatystom na Ukrainie ultimatum, żądając od separatystów zawieszenia broni, uwolnienia zakładników i oddania władzom ukraińskim kontroli nad przejściami granicznymi. Rosję wezwano zaś do powstrzymania napływu bojowników i broni przez granice na wschodnią Ukrainę, jak również wywarcia wpływu na separatystów, by zaprzestali przemocy. Żądania te nie zostały spełnione, a konflikt na wschodzie Ukrainy zaostrzył się. Ale jedyną konsekwencją wyciągniętą dotąd przez UE było rozszerzenie sankcji wizowych i finansowych na 11 prorosyjskich separatystów na Ukrainie.

d1be1wy

Dotychczas UE objęła zakazem wizowym i zamrożeniem aktywów 72 osoby: prorosyjskich separatystów na Ukrainie, rosyjskich polityków i wojskowych, a także zamroziła aktywa dwóch spółek energetycznych z zajętego przez Rosję Krymu.

Ukraina apeluje do UE o wprowadzenie wobec Rosji sankcji, uderzających w gospodarkę. Ale na takie działania nie ma zgody wśród państw członkowskich, które obawiają się szkody dla swoich interesów gospodarczych.

Dalej niż Unia w sankcjach wobec Rosji poszły w środę Stany Zjednoczone, które wprowadziły restrykcje koncernu Rosnieft i własnego banku Gazpromu, jak też inne duże banki oraz firmy energetyczne i zbrojeniowe. Amerykańskie sankcje rozszerzono ponadto na szereg wyższych przedstawicieli władz Rosji, w tym zastępcę przewodniczącego Dumy Państwowej, ministra do spraw Krymu i szefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Wspomniane przedsiębiorstwa i osoby pozbawiono możliwości osiągania jakichkolwiek korzyści za pośrednictwem systemu finansowego Stanów Zjednoczonych.

d1be1wy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1be1wy

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj