USA: Na Wall Street sesja niemal bez zmian
Ostatnia w tym tygodniu sesja na Wall Street zakończyła się minimalnymi mieszanymi zmianami głównych indeksów.
06.09.2013 | aktual.: 06.09.2013 23:53
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,10 proc., do 14.922,50 pkt.
Nasdaq wzrósł 0,03 proc. i wyniósł 3.660,01 pkt.
Indeks S&P 500 wzrósł o 0,01 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.655,17 pkt.
Nastroje na rynkach ostudził prezydent Rosji Wladimir Putin, który zapowiedział, że Rosja będzie kontynuowała dostawy broni do Syrii, jeśli kraj ten zostanie zaatakowany przez państwa zachodnie. Uwaga rynków koncentrowała się również na comiesięcznym raporcie z rynku pracy w USA.
Putin po zakończeniu szczytu G20 w Petersburgu poinformował też, że ewentualną akcję wojskową przeciwko Syrii otwarcie poparli tylko przywódcy USA, Turcji, Francji, Arabii Saudyjskiej i Kanady. Według Putina, przeciwko interwencji kategorycznie wystąpili liderzy Rosji, Chin, Indii, Indonezji, Argentyny, Brazylii, RPA i Włoch.
Prezydent USA Barack Obama po zakończeniu szczytu powiedział z kolei, że oświadczył prezydentowi Władimirowi Putinowi podczas ich piątkowego spotkania, iż nie oczekiwał, by strona rosyjska zgodziła się z nim w kwestii broni chemicznej w Syrii. Obama podkreślił, że Rosja i inne kraje ostatecznie będą musiały odłożyć na bok różnice zdań i pracować nad długofalowym politycznym rozwiązaniem dla Syrii.
Prezydent USA odmówił odpowiedzi na pytanie, co by zrobił, gdyby Kongres nie zaaprobował przeprowadzenia operacji militarnej przeciwko reżimowi syryjskiemu. Oświadczył, że zdawał sobie sprawę, iż przekonanie Kongresu do takiej operacji będzie trudne i przyznał, że rozumie tych, którzy są w tej kwestii sceptyczni.
Wcześniej na rynek napłynęły ważne dane z amerykańskiego rynku pracy. Stopa bezrobocia w USA w sierpniu 2013 roku wyniosła 7,3 proc., wobec 7,4 proc. w lipcu - podał amerykański Departament Pracy. Jednocześnie jednak wskaźnik zatrudnienia, określający jaki odsetek ludności w wieku produkcyjnym pracuje zawodowo spadł w USA w sierpniu do 63,2 proc. i jest to jego najniższy odczyt od 1978. W lipcu wskaźnik zatrudnienia w USA wyniósł 63,4 proc.
W sierpniu liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrosła o 169 tys., podczas gdy w lipcu wzrosła o 104 tys., po korekcie. Liczba miejsc pracy w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosła natomiast o 152 tys., podczas gdy w lipcu wzrosła o 127 tys., po korekcie.
Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg spodziewali się stopy bezrobocia w USA na poziomie 7,4 proc. oraz że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrośnie o 180 tys. wobec 162 tys. w lipcu przed korektą, a w sektorze prywatnym wzrośnie o 180 tys. wobec 161 tys. w lipcu przed korektą.
Piątkowy raport jest kluczowy dla najbliższej przyszłości polityki monetarnej w USA. Dobre dane w piątek miały stanowić decydujący argument za ograniczeniem przez Fed skupu obligacji na zaplanowanym na 17-18 września posiedzeniu.
Początek wygaszania QE już we wrześniu mógł sugerować również pozytywny wydźwięk opublikowanego w tym tygodniu raportu "Beige Book" (Beżowa Księga) o kondycji gospodarki USA. Fed ocenił w nim, że gospodarka amerykańska utrzymywała umiarkowane tempo rozwoju w lipcu i w sierpniu.
Piątkowy raport z amerykańskiego rynku pracy ma neutralny wydźwięk - oceniają analitycy Erste. Ich zdaniem ograniczenie przez Rezerwę Federalną skali programu luzowania ilościowego we wrześniu jest prawdopodobne.
"Generalnie dane z rynku pracy w USA są przyzwoite, chociaż nie wskazują na większą poprawę (a tej rynki mogły się spodziewać po dwóch bardzo mocnych odczytach indeksów ISM z rzędu). W naszej ocenie dzisiejszy raport nie stanowi silnego argumentu ani za ograniczaniem QE, ani za jego utrzymaniem" - ocenili analitycy Erste.
"Raport jest raczej zgodny z tym, na co wskazuje długoterminowy trend (piątkowy wynik jest tylko nieznacznie od niego słabszy). Teza ograniczenia QE we wrześniu jest wciąż przekonująca. Najbardziej interesująca, w naszej opinii, jest kwestia tego, w jaki sposób Fed odniesie się do problemu spadającego wskaźnika zatrudnienia" - dodali.
Ze spółek traciły w piątek akcje Smithfield Foods, po tym jak spółka podała słabe wyniki kwartalne. Zyskiwały akcje Yelp, analitycy Deutsche Banku rozpoczęli wydawanie rekomendacji dla tej spółki od zalecenia "kupuj". Zyskiwał również kurs Facebooka, akcje portalu skocznościowego zyskały w tym roku już 60 ponad proc. i są tylko 4 proc. poniżej ceny z ubiegłorocznego debiutu.