Utrudnienia w kursowaniu Kolei Śląskich w efekcie porannego błędu
Kilkanaście pociągów Kolei Śląskich nie wyjechało w poniedziałek rano na trasy w efekcie błędu dyspozytury taborowej. Polskie Linie Kolejowe wezwały spółkę do pilnych działań naprawczych. Ta zapewnia, że stara się unormować ruch do popołudniowego szczytu.
W niedzielę należąca do samorządu województwa spółka Koleje Śląskie przejęła obsługę połączeń w regionie od Przewozów Regionalnych, wcześniej obsługiwała tylko część tras. Zmiana ta zbiegła się z wprowadzeniem w całym kraju nowego rozkładu jazdy pociągów.
"Spośród 9 pasażerskich przewoźników kolejowych istotne problemy dotyczą jedynie samorządowych Kolei Śląskich. Dzisiejszego poranka przewoźnik odwołał już 16 pociągów regionalnych, wożących pasażerów do szkół i pracy" - poinformował w porannym komunikacie rzecznik prasowy Grupy PKP Łukasz Kurpiewski. Prezes Kolei Śląskich Marek Worach poinformował natomiast, że na trasę nie wyjechało 13 pociągów.
Kurpiewski dodał, że Polskie Linie Kolejowe wezwały Koleje Śląskie "do przedstawienia wyjaśnień i wdrożenia pilnych działań naprawczych".
"Jeśli samorządowe Koleje Śląskie nie wdrożą pilnych działań, mających usprawnić rozkład jazdy regionalnych pociągów i działanie taboru, mogą negatywnie wpłynąć na sprawne funkcjonowanie pozostałych przewoźników kolejowych na Śląsku" - ocenił. Zapewnił, że grupa PKP deklaruje wsparcie i współpracę dla samorządowego przewoźnika.
-Wdrożyliśmy pilne działania naprawcze. Nad unormowaniem sytuacji pracuje specjalny zespół. Robimy wszystko, aby udało się to przed popołudniowym szczytem, ale na tę chwilę nie możemy zagwarantować, że się uda - powiedział rzecznik Kolei Śląskich Adam Warzecha.
Poranny błąd dyspozytury taborowej polegał na tym, że na określone trasy skierowano niewłaściwe składy. Próby unormowania sytuacji trwają już kilka godzin.
Opóźnienia pociągi Kolei Śląskich notowały także w niedzielę. Warzecha poinformował, że w pierwszej dobie opóźnienia miało 16 proc. pociągów, wynosiły one średnio od 4 do 26 minut. Start Kolejom Śląskim utrudniły warunki atmosferyczne - w jego momencie na terenie województwa wystąpiły najniższe temperatury w Polsce - temperatura spadła w nocy do -20 stopni Celsjusza. To spowodowało liczne usterki infrastruktury kolejowej.
Na podstawie umowy zawartej z firmą przez samorząd regionu od niedzieli Koleje Śląskie mają uruchamiać dziennie 629 pociągów (w 57 tzw. obiegach); wcześniej po torach woj. śląskiego jeździło ich ok. 480. Na terenie woj. śląskiego w 2013 r. pociągi spółki przejadą 9,85 mln tzw. pociągokilometrów; łącznie z odcinkami poza regionem będzie to 10,3 mln pociągokilometrów.