Uwaga na oszustów rekrutacyjnych w sieci. Kradną tożsamość i pieniądze

Przestępcy przejmują dane osobowe podczas fałszywych rekrutacji. Potem okradają „kandydatów” do pracy

Obraz
Źródło zdjęć: © thinkstock

Kradną tożsamość i pieniądze

Do komendy w Warszawie zgłosiło się kilkadziesiąt osób, od których nieznana osoba wyłudziła dane osobowe. Poszkodowani odpowiedzieli na zamieszczone na jednym z portali internetowych ogłoszenie o pracy. Okazało się, że było fałszywe.

Kandydaci do pracy przesłali oszustowi na podany w ogłoszeniu adres e-mail swoje CV oraz kserokopię dowodu osobistego, które było rzekomo potrzebne do wyrobienia przepustki wstępu na rozmowy kwalifikacyjne – poinformowała policja.

Oszustwo wyszło na jaw w chwili, gdy „kandydaci” zgłosili się na rozmowę z przyszłym pracodawcą w siedzibie firmy, która znajduje się na Pradze Północ. Nikt tam nie słyszał o żadnym ogłoszeniu o pracy.

Po co oszustom czyjaś tożsamość?

Na ogół kradzież tożsamości odbywa się właśnie poprzez fałszywą rekrutację do pracy. Ogłoszenia są zamieszczane w prasie, internecie itp. Oszuści mogą nasze dane osobowe użyć do wyprodukowania fałszywych dowodów tożsamości, założenia kont bankowych na te właśnie dane, wyłudzenia kredytów, założenia fałszywego konta na portalu internetowym i handlowania różnymi rzeczami w czyimś imieniu itp. Robią to głównie dla uzyskania korzyści majątkowych.

Policjanci ostrzegają przed oszustami, którzy kradną w sieci tożsamość. Proszą o zachowanie zdrowego rozsądku przy odpowiadaniu na ogłoszenia i przekazywaniu nieznanym osobom swoich danych osobowych.

„Takich problemów jest coraz więcej, ponieważ sieć daje nowe możliwości dotarcia do ludzi. Korzystając z tego narzędzia komunikacji trzeba być świadomym tego, że może ono być źródłem wielu zagrożeń – ostrzega Mariusz Sokołowski na łamach „gazetyprawnej.pl”, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji.”

Za przetwarzanie danych, do których przetwarzania osoba nie jest uprawniona lub gdy te dane nie zostały dopuszczone do przetworzenia grozi kara grzywny, ograniczenia wolności bądź pozbawienia wolności do lat 2.

JK

Wybrane dla Ciebie

Mają dość Airbnb w bloku. Horror w wieżowcu w Warszawie
Mają dość Airbnb w bloku. Horror w wieżowcu w Warszawie
Kim jest Damian D.? Biznesmen z Radomia oszukał sto osób
Kim jest Damian D.? Biznesmen z Radomia oszukał sto osób
Mają dopłacić 5 tys. zł za ogrzewanie. Spór w Bielsku-Białej
Mają dopłacić 5 tys. zł za ogrzewanie. Spór w Bielsku-Białej
Polskie miasto zakazało rodeo. "Tysiące osób chciało je obejrzeć"
Polskie miasto zakazało rodeo. "Tysiące osób chciało je obejrzeć"
Właściciel browaru chce zakazać reklamy piwa. Tak to tłumaczy
Właściciel browaru chce zakazać reklamy piwa. Tak to tłumaczy
Kraków ma problem z kierowcami autobusów. Wytrzymują dwa miesiące
Kraków ma problem z kierowcami autobusów. Wytrzymują dwa miesiące
Robią biznes na odsprzedawaniu artykułów z Biedronki. Tak zarabiają
Robią biznes na odsprzedawaniu artykułów z Biedronki. Tak zarabiają
Dramat 7,5 tys. rolników. Mogą stracić ciągniki, obwiniają urzędników
Dramat 7,5 tys. rolników. Mogą stracić ciągniki, obwiniają urzędników
Dziś wyjątkowe losowanie Lotto. Najwyższa kumulacja w 2025 r.
Dziś wyjątkowe losowanie Lotto. Najwyższa kumulacja w 2025 r.
Zapłacisz nawet 5 tys. zł. Grzywna za spacer z dzieckiem
Zapłacisz nawet 5 tys. zł. Grzywna za spacer z dzieckiem
Nowa sieć na Mazurach działa. Podróże o 50 minut krótsze
Nowa sieć na Mazurach działa. Podróże o 50 minut krótsze
Kliknął reklamę. Odebrał telefon "brokera". Oszczędności znikły
Kliknął reklamę. Odebrał telefon "brokera". Oszczędności znikły