Volkswagen przedłożył plan działań naprawczych
Volkswagen przedłożył w środę w Federalnym Urzędzie Transportu Drogowego plan działań naprawczych związanych z ujawnioną manipulacją pomiarem emisji spalin w jego samochodach z silnikami Diesla - poinformował minister transportu Alexander Dobrindt.
Urząd ten (Kraftfahrt-Bundesamt, KBA), podległy resortowi transportu, zajmuje się m.in. homologacją pojazdów i podzespołów.
Zgodnie z tym planem, analizowanym obecnie przez KBA, Volkswagen przewiduje rozwiązanie software'owe dla silników dieslowskich o pojemności 2 litrów. Ma ono być gotowe jeszcze w tym roku, a od początku przyszłego roku zacznie być wprowadzane. W przypadku silników o pojemności 1,6 litra konieczne będą także modyfikacje techniczne. Rozwiązanie to nie będzie gotowe przed wrześniem przyszłego roku.
Skandalem objęte są też silniki o pojemności 1,2 litra, ale na razie nie wiadomo, jakie rozwiązanie przygotowuje dla nich koncern.
- Na polski rynek wprowadzono ponad 139 tys. kwestionowanych samochodów koncernu Volkswagen - poinformował w środę minister środowiska Maciej Grabowski. Wyjaśnił, że jeśli chodzi o samochody wyposażone w silniki dieslowskie oznaczone kodem EA 189 EU5, to do Polski trafiło 66 tys. 870 samochodów VW, 58 tys. 890 samochodów marki Skoda, 12 tys. 49 Audi i 3 tys. 694 Seatów.
Szef resortu środowiska dodał, że odbył konsultacje z innymi ministrami środowiska UE ws. tzw. afery VW. - We wtorek wystąpiliśmy do prezydencji luksemburskiej, żeby na najbliższej radzie środowiskowej podjąć ten temat. Moim zdaniem rada środowiskowa jest najbardziej właściwym gremium do dyskutowania tego problemu - powiedział.
Poinformował ponadto, że w środę spotyka się też zespół złożony z przedstawicieli resortów: środowiska, infrastruktury i gospodarki oraz prezesa UOKiK, który także będzie dyskutował nad tym problemem.
Minister pytany przez dziennikarzy, czy Polska rozważa wprowadzenie zakazu rejestracji samochodów VW co zrobiły Szwajcaria i Rumunia powiedział, że na razie nie było to dyskutowane. Przyznał jednocześnie, że tzw. dyrektywa homologacyjna pozwala wprowadzać czasowe zawieszanie homologacji. - W tej chwili w tym zespole (polskim zajmującym się sprawą VW) nie rozważaliśmy takiego kroku. W moim przekonaniu homologacja europejska wymaga europejskiej odpowiedzi na ten problem - powiedział.
Władze USA ujawniły 18 września, że Volkswagen jest podejrzewany przez amerykańską federalną Agencję Ochrony Środowiska (EPA) o manipulowanie pomiarem spalin z silników dieslowskich, co może oznaczać dla producenta ogromne kary. Koncern przyznał 22 września, że zakwestionowane przez EPA oprogramowanie było instalowane w jego samochodach także poza USA. Może ono znajdować się w ok. 11 mln pojazdów na całym świecie, w tym w Polsce.
Szef koncernu Volkswagen Matthias Mueller oświadczył w wywiadzie dla dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung", że w styczniu rozpocznie się akcja wzywania do stacji obsługi aut VW z oprogramowaniem umożliwiającym fałszowanie testów spalin w silnikach diesla. Akcja ma potrwać do końca 2016 r.
Ujawnienie afery spowodowało znaczny spadek kursu akcji VW. Poprzedni prezes koncernu Martin Winterkorn podał się do dymisji chociaż utrzymywał, że nie ma sobie nic do zarzucenia.