W banku nie dowiesz się o ryzyku

Blisko 2/3 banków nie spełnia wymogów dyrektywy MiFID i niedostatecznie informuje swoich klientów o ryzykach związanych z inwestowaniem w sprzedawane przez nie instrumenty finansowe - wynika z opublikowanych w czwartek badań Deloitte.

W banku nie dowiesz się o ryzyku
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

01.07.2010 | aktual.: 01.07.2010 15:00

Banki do połowy czerwca br. miały czas na dostosowanie się do wymogów MiFID - dyrektywy w sprawie rynków instrumentów finansowych. 17 czerwca weszły w życie przepisy wykonawcze do tej regulacji. Nakładają one - głównie na banki - szereg nowych obowiązków informacyjnych wobec klientów, którzy chcą zainwestować w oferowane przez nie produkty. Przepisy te mają na celu przede wszystkim zapewnienie większej ochrony klientom instytucji finansowych.

Z badania Deloitte wynika, że w rozmowie z doradcą bankowym klient nie może liczyć na informacje na temat ryzyk związanych z danym produktem bądź usługą. W 80 proc. przypadków doradca rekomendował instrumenty finansowe bez wcześniejszego stworzenia profilu klienta, co nakazuje MiFID. W 76 proc. oddziałów banków doradca prezentował klientowi swoje własne opinie na temat instrumentów finansowych. Natomiast w 44 proc. przypadków rozmowy z klientami można było zakwalifikować jako bezumowne świadczenie usługi doradztwa.

Ankieterzy z Deloitte zwrócili uwagę, że miały miejsce pojedyncze przypadki, i to w bankach z czołówki polskiego rynku, iż doradcy gwarantowali klientom zyski.

Zdaniem starszego menedżera w dziale zarządzania ryzykiem w Deloitte Pawła Dziekońskiego, problem niedostosowania do
jest poważny i trzeba go jak najszybciej rozwiązać.

- Jest lepiej niż było (w porównaniu do poprzedniego badania przeprowadzonego w ub.r., kiedy banki przygotowywały się do wdrożenia dyrektywy - PAP), ale nie jest to poziom zadowalający - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami. Zwrócił uwagę, że doradcy mają problem z myleniem opinii z faktami czy prezentowaniem własnych opinii jako kluczowych elementów, na podstawie których podejmowana ma być decyzja.

- Dbałość o klienta musi być większa (...). Mieliśmy bardzo dużo czasu na dostosowanie się do dyrektywy; i tak mamy ponad dwa lata opóźnienia w porównaniu z innymi krajami UE - dodał Dziekoński.

Analizie poddano 25 banków oferujących klientom indywidualnym instrumenty finansowe oraz usługi inwestycyjne, wykorzystując m.in. metodę tzw. tajemniczego klienta. Zbadano także bankowe call-centers oraz witryny internetowe.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)