Kuriozalny incydent w szpitalu. Wszedł do sali po operacji i zażądał pieniędzy

46-latek próbował wyłudzić pieniądze od 85-latki w szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim (woj. lubuskie). Wykorzystał popularną metodę "na wnuczka". Mężczyzna został zatrzymany na miejscu.

46-latek zatrzymany za próbę oszustwa w szpitalu
46-latek zatrzymany za próbę oszustwa w szpitalu
Źródło zdjęć: © Getty Images, gorzow-wielkopolski.policja.gov.pl

21.11.2024 12:50

Do zdarzenia doszło w poniedziałek (18 listopada) w szpitalu wojewódzkim przy ul. Dekerta w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie zarówno podejrzany, jak i ofiara oszustwa byli pacjentami. Policjanci otrzymali zgłoszenie w tej sprawie przed godz. 15:00.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oszust w szpitalu. Seniorka zawiadomiła bliskich

Komisarz Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy KMP/KPP w Gorzowie Wielkopolskim, przekazał, że mężczyzna wszedł do sali chorych w szpitalu. Przekonywał, że jest wnukiem 85-latki, która niedawno przeszła operację. Chciał, aby pożyczyła mu pieniądze.

Seniorka nie dała się zwieść i zadzwoniła do bliskich, którzy usłyszeli część rozmowy i natychmiast powiadomili policję.

Dzięki szybkiej reakcji rodziny i policji, udało się zapobiec wyłudzeniu pieniędzy.

Policja zatrzymała podejrzanego. Grozi mu więzienie

Policjanci szybko przybyli na miejsce i zatrzymali 46-latka, który próbował opuścić szpital. Mężczyzna tłumaczył, że był pacjentem, został wypisany, ale chciał odwiedzić swoją babcię. Jest on znany gorzowskim funkcjonariuszom z wcześniejszych przestępstw.

46-latek zatrzymany za próbę wyłudzenia pieniędzy w szpitalu
46-latek zatrzymany za próbę wyłudzenia pieniędzy w szpitalu© gorzow-wielkopolski.policja.gov.pl

Mężczyzna usłyszał zarzut próby oszustwa. Grozi mu do 8 lat więzienia.

23-latka ofiarą oszustwa "na kwaterę"

Jednak nie tylko osoby starsze są na celowniku oszustów. Niedawno przekonała się o tym 23-latka ze Śląska, która chciała wynająć domek w Zakopanem (woj. małopolskie).

Ofertę znalazła na jednym z popularnych portali sprzedażowych. Z jej relacji wynikało, że kontakt ze sprzedawcą był szybki i rzeczowy, ale urwał się, gdy wpłaciła 900 zł zaliczki. Pieniędzy już nie odzyskała.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)