Na razie nie wiadomo dlaczego górnik znalazł się w tym miejscu i co tam robił. Wyjaśnieniem tego zajmuje się już Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach.
To już w tym roku dziewiętnasta śmiertelna ofiara w kopalniach węgla kamiennego, a 25 w całym polskim górnictwie.