W Dolnośląskim ponad 280 osób może stracić pracę po likwidacji szkół
Ponad 280 pracowników oświaty może stracić pracę po likwidacji i łączeniu
szkół na Dolnym Śląsku. Kolejne 400 osób musi się liczyć ze zmniejszeniem wymiaru godzin pracy -
poinformowała PAP prezes dolnośląskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego Mirosława Chodubska.
02.07.2012 | aktual.: 02.07.2012 09:31
Ponad 280 pracowników oświaty może stracić pracę po likwidacji i łączeniu szkół na Dolnym Śląsku. Kolejne 400 osób musi się liczyć ze zmniejszeniem wymiaru godzin pracy - poinformowała PAP prezes dolnośląskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego Mirosława Chodubska.
Informacje o planowanych zwolnieniach dolnośląski okręg Związku Nauczycielstwa Polskiego zebrał z 45 gmin w regionie. "Według tych danych pracę może stracić 281 pracowników oświaty. W większości zwolnienia dotyczą nauczycieli, ale wśród tej grupy są również pracownicy administracji i obsługi szkół" - powiedziała Chodubska.
Z kolei zmniejszenie wymiaru godzin pracy może dotknąć kolejnych 400 osób. Etaty mają być zamieniane na połówki bądź trzy czwarte. Według Chodubskiej dla większości osób, które stracą pracę nie są przygotowywane żadne zastępcze etaty. "Na przykład po likwidacji jednej ze szkół w gminie Wińsko zatrudnienie straci 12 osób i nie ma dla nich pracy na terenie gminy" - mówiła prezes.
W Wałbrzychu, gdzie zlikwidowane mają zostać trzy szkoły podstawowe oraz połączone jedno gimnazjum z podstawówką, władze miasta zakładają, że nie będzie zwolnień nauczycieli. "Uda się uniknąć zwolniej, jeżeli po likwidacji szkół klasy w całości przejdą do innych placówek. To jednak okaże się pod koniec sierpnia" - powiedziała rzeczniczka wałbrzyskiego magistratu Anna Żabska.
Dodała, że prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej powołał specjalny zespół, który ma "aktywnie reagować" w sytuacjach, kiedy nie będzie etatów dla nauczycieli z likwidowanych szkół. "W mieście powstaną trzy nowe żłobki i tu oferta zatrudnienia będzie kierowana do nauczycieli, którzy nie będą mieli etatów" - tłumaczyła rzeczniczka.
Zdaniem wójta gminy Przeworno Aleksandra Beka ograniczenie etatów nauczycielskich w zawiązku z likwidacją dwóch szkół podstawowych w gminie to najpoważniejszy problem związany z reorganizacją placówek oświatowych. "Nas dotknie to jednak za rok, ponieważ nasze szkoły zostaną zlikwidowane we wrześniu 2013 r. Jest jeszcze zatem czas, aby znaleźć na to jakieś rozwiązanie" - powiedział PAP wójt.
W marcu do Dolnośląskiego Kuratorium Oświaty wpłynęło około 180 uchwał intencyjnych ws. likwidacji, przekształceń i łączenie przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Z tego samej likwidacji dotyczy ok. 80 takich uchwał. Ponad 30 proc. z uchwał intencyjnych ws. likwidacji szkół, dotyczyło placówek oświatowych, w których w ostatnich latach nie było naboru.
Jak powiedziała PAP rzeczniczka Dolnośląskiego Kuratora Oświaty, Janina Jakubowska, ostateczna liczba zlikwidowanych w tym roku szkół w regionie będzie znana we wrześniu. "Wówczas też będziemy mieli informacje nt. liczby etatów nauczycielskich na Dolnym Śląsku" - powiedział Jakubowska.