W kolejnych miesiącach nie powinno dojść do znaczącego wzrostu bezrobocia - BIEC

03.02. Warszawa (PAP) - Wskaźnik Rynku Pracy (WRP), informujący z wyprzedzeniem o zmianach w wielkości bezrobocia, kolejny miesiąc z rzędu spada. Oznacza to, że w nadchodzących...

03.02.2010 | aktual.: 03.02.2010 09:23

03.02. Warszawa (PAP) - Wskaźnik Rynku Pracy (WRP), informujący z wyprzedzeniem o zmianach w wielkości bezrobocia, kolejny miesiąc z rzędu spada. Oznacza to, że w nadchodzących miesiącach nie powinno dochodzić do znaczącego wzrostu bezrobocia, z wyjątkiem bezrobocia sezonowego - wynika raportu instytutu BIEC.

"Coraz wyraźniejsze symptomy ożywienia gospodarczego oraz poprawa nastrojów wśród przedsiębiorców pozytywnie wpływają na plany kadrowe w firmach. Wartość wskaźnika koniunktury IRG SGH w przemyśle przetwórczym, co prawda, spadła w ujęciu miesięcznym w obu sektorach własności, jednak jest wyższa niż przed rokiem" - napisano w raporcie.

"Pogorszenie koniunktury ma charakter sezonowy i jest zgodne z obserwowanymi zmianami o tej porze roku z lat ubiegłych. Oczekiwania przedsiębiorstw dotyczące najbliższej przyszłości są optymistyczne. Wskaźnik nastrojów dotyczących poziomu zatrudnienia w firmach produkcyjnych wzrósł w grudniu 2009 do -13 punktów w porównaniu z -20 w listopadzie ub. r. Ujemna wartość nadal wskazuje na przewagę odsetka przedsiębiorców redukujących zatrudnienie w swoich firmach nad odsetkiem firm deklarujących zwiększanie liczby pracowników, jednak udział przedsiębiorstw zwalniających pracowników od kilku miesięcy spada" - dodano.

BIEC zaznaczył, że liczba ofert pracy kierowanych do urzędów pracy po uwzględnieniu czynników o charakterze sezonowym nie zmieniła się w stosunku do miesiąca poprzedniego.

"Od marca 2008 r. do sierpnia 2009 do powiatowych urzędów pracy napływało z miesiąca na miesiąc coraz mniej ofert zatrudnienia. Od września ub. r. sytuacja zaczęła się stabilizować. Z kolei, liczba ofert pracy umieszczanych na portalach internetowych w grudniu ub. r. wzrosła. Dodatkowo po raz pierwszy od początku 2009 r. roczne tempo zmian liczby ofert internetowych jest dodatnie. W styczniu 2010 r. było ich o 21 proc. więcej niż przed rokiem. W ostatnim miesiącu przybyło ogłoszeń o zatrudnieniu dla sprzedawców, pracowników do bezpośredniej obsługi klienta i ekonomistów. Spadła natomiast liczba ofert pracy w produkcji, dla kadry zarządzającej oraz w budownictwie. Pomimo spadku w ubiegłym miesiącu liczby ofert dla kadry zarządzającej, nadal jest ich znacznie więcej niż przed rokiem. Na przestrzeni ostatniego roku spadło natomiast zapotrzebowanie na inżynierów" - napisano.

"W grudniu ub. r. wzrosła liczba bezrobotnych wyrejestrowanych z urzędów pracy z tytułu podjęcia zatrudnienia. Pracę znalazło o 9 tys. więcej bezrobotnych niż w listopadzie, co oznacza wzrost o 9 proc. Odpływy z bezrobocia do zatrudnienia rosną systematycznie od początku 2009 roku. Co więcej, dokonywało się to pomimo wzrostu płacy realnej. W ujęciu rocznym płace w sektorze przedsiębiorstw wzrosły średnio o 6,5 proc., podczas gdy inflacja wyniosła 3,5 proc. rok do roku" - dodano.

W grudniu ub. r., podobnie jak w listopadzie, odnotowano spadek liczby nowych bezrobotnych rejestrujących się w urzędach pracy.

"Ich największy napływ nastąpił od kwietnia 2008 do marca 2009. Od wiosny ub. r. sytuacja ulega poprawie, jednak dane na ten temat charakteryzują się znaczną zmiennością, co może świadczyć o intensywności dostosowań na rynku pracy" - napisano w raporcie BIEC.

"W strukturze bezrobotnych nadal trzeba podkreślić znaczący wzrost w ujęciu rocznym bezrobotnych zwolnionych z przyczyn dotyczących zakładów pracy, choć tempo wzrostu tej kategorii zwolnień w ostatnich miesiącach zmalało. Kolejne grupy ryzyka na rynku pracy, to osoby bez doświadczenia zawodowego, którym trudniej jest znaleźć zatrudnienie. W największym stopniu dotyczy osób młodych - poniżej 25 roku życia oraz tych, które w ciągu ostatniego roku ukończyły naukę. Przybywa również osób bezrobotnych długookresowo, w ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 5 proc., w ujęciu rocznym o 3 proc. Ubytek wiedzy oraz mniejsza ich konkurencyjność w porównaniu do krótkookresowo bezrobotnych utrudniają adaptację do zmieniających się warunków na rynku i aktywizację zawodową tych osób, a perspektywy znalezienia zatrudnienia są trudne" - napisano w raporcie.(PAP)

jba/ jtt/

Źródło artykułu:PAP
finansebiecbezrobocie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)