W Sejmie o przyszłości Lasów Państwowych

PiS zarzuca rządowi, że zmuszając Lasy Państwowe do wpłaty do budżetu 1,6 mld zł spowoduje, iż po 2016 r. zostaną one sprzedane zagranicznym inwestorom. PO broni ustawy; przypomina o projekcie zmian konstytucji gwarantujących, że LP pozostaną państwowe.

W Sejmie o przyszłości Lasów Państwowych
Źródło zdjęć: © AKPA

06.02.2014 | aktual.: 06.02.2014 17:16

W Sejmie debatowano w czwartek nad informacją rządu na temat kondycji finansowej Lasów Państwowych, o co wnioskowali posłowie PiS.

W ubiegły czwartek Senat nie zgłosił poprawek do nowelizacji ustawy o lasach, która zakłada, że Lasy Państwowe w latach 2014-2015 r. wpłacą do budżetu po 800 mln zł rocznie, natomiast od 2016 r. będą przekazywać do państwowej kasy 2 proc. wartości sprzedanego drewna rocznie. Większość środków (1,3 mln zł) ma trafić na budowę i remonty dróg lokalnych.

Poseł Jan Szyszko (PiS) ocenił, że LP są wzorem na skalę europejską w zakresie koncepcji zrównoważonego rozwoju. - W niezwykle umiejętny sposób łączą cele ekonomiczne, społeczne i ekologiczne - zaznaczył. Przypomniał, że przedsiębiorstwo, podobnie jak inne firmy państwowe, płaci podatki - ok. 1,5 mld rocznie - oraz wypracowuje zysk, który jest przeznaczany na zalesianie czy inwestycje, np. budowę dróg leśnych.

Szyszko zwrócił uwagę, że ustawa była procedowana w ekspresowym tempie - Sejm przyjął ją w zaledwie 26 godzin. Posłowie PiS uważają, że ustawa jest prawem podatkowym, ponieważ nakłada na przedsiębiorstwo daninę publiczną. Według nich pieniądze uzyskane z "rabunku" LP nie uratują budżetu, ale rozpoczną proces destabilizacji finansowej firmy. Od 2016 roku - jak podkreślali - firma będzie bankrutem i zgodnie z traktatem akcesyjnym będzie mogła być sprzedana.

Podobnie wypowiadali się posłowie SP. Józef Rojek, przypominając zaproponowany przez PSL projekt zmiany konstytucji gwarantującej państwowość Lasów, ocenił, że sytuacja polityczna w tej sprawie może ulec zmianie. - Mimo zapewnień rządu, że LP nie będą prywatyzowane, sytuacja może się diametralnie zmienić - powiedział. Wskazał, że zaproponowane w ustawie rozwiązanie, mówiące o pobieraniu opłaty od przychodów ze sprzedaży drewna, jest niewłaściwe. - Nie wzięto pod uwagę zysku. Co w sytuacji, kiedy będzie przychód, lecz nie będzie zysku? - pytał Rojek.

Cezary Olejniczak z SLD ocenił, że działania rządu są podyktowane interesem politycznym. - Czy nie wiedzieliście wcześniej o nadwyżkach LP? Obudziliście się po 6 latach. Mamy rok wyborczy i olśniło państwa, że trzeba budować drogi lokalne - mówił. Pytał również, co się stanie, jeśli pieniądze zostaną zabrane, a lasy dotknie klęska żywiołowa.

Ustawy bronił wiceminister środowiska Janusz Zaleski oraz partie koalicyjne. Zaleski zapewnił, że działania rządu nie zmierzają do destabilizacji LP. Odpowiadając na pytania przypomniał, że nowela zakłada mechanizm zabezpieczający Lasy przed groźbą niezrealizowania planu finansowego wskutek np. klęski żywiołowej. W razie potrzeby w 2015 r. rząd będzie mógł skorygować wysokość wpłaty, bądź ją anulować. Od 2016 r. takie uprawnienia będzie posiadał minister środowiska.

Odnosząc się do trybu przyjęcia ustawy, przyznał, że była ona procedowana szybko, ale zgodnie z prawem. - Była ona procedowana w trybie przewidzianym przez regulamin rządu (...), który stanowi, że premier może w każdym czasie postanowić o opracowaniu, uzgodnieniu i wniesieniu projektu w odrębnym trybie (...) - wyjaśnił.

Zaleski dodał, że opłata, jaką mają wnieść Lasy, jest "ewidentną daniną publiczną, ale nie jest podatkiem". Przypomniał, że ta danina nie ma charakteru powszechnego - jak podatek - i nie dotyczy wszystkich właścicieli lasów.

Tomasz Kulesza z PO dodał, że skorzystanie przez rząd z wypracowanej przez państwową firmę nadwyżki jest uzasadnione potrzebą wsparcia samorządów w budowie i remoncie dróg lokalnych.

Natomiast Bartłomiej Bodio z PSL zachęcał posłów PiS do poparcia poprawki konstytucyjnej, która uniemożliwi sprzedaż LP. W poprawce napisano, że Lasy są dobrem wspólnym i podlegają szczególnej ochronie, oraz że nie podlegają przekształceniom własnościowym, z wyjątkiem przypadków określonych w ustawie. Premier Donald Tusk zapowiadał niedawno, że że ani dziś, ani w przyszłości nikt nie będzie sugerował prywatyzacji Lasów Państwowych. Wyraził nadzieję, że poprawka do konstytucji dotycząca LP zostanie uchwalona w szybkim trybie.

Według danych MŚ na grudzień 2013 r. Lasy mają ponad 1 mld zł nadwyżki. Jak mówili wcześniej przedstawiciele LP, wpłata brakujących 600 mln zł będzie zależała od wyników finansowych Lasów za rok 2014. Dyrektor generalny LP Adam Wasiak zapewniał wcześniej, że przedsiębiorstwo w br. nie będzie ograniczać zadań związanych z gospodarką leśną i nie planuje zwolnień. LP przyznają, że konieczność wpłaty spowoduje, że inwestycje w kolejnych latach będą mniejsze. Resort środowiska planuje, że w ciągu najbliższych dwóch lat LP na inwestycje wydadzą ok. 500 mln w 2014 r., a w roku 2015 ok. 400 mln zł.

Źródło artykułu:PAP
lasy państwowepisbudżet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)