Trwa ładowanie...
d18r9cy
akcje
26-04-2013 17:45

W Warszawie wreszcie lepiej niż na innych parkietach

Dzisiejsza sesja na GPW zapowiadała się na test trwałości pewnego opamiętania rynku, z którym - wydaje się - mieliśmy do czynienia na poprzednich sesjach. Pomimo wyhamowania tendencji spadkowej nasz rynek nie wykorzystał świetnych warunków zewnętrznych do solidniejszego odbicia i cały czas można interpretować to zachowanie jako przystanek w trendzie spadkowym.

d18r9cy
d18r9cy

Przed otwarciem sesji dużo wskazywało na to, iż tym razem przyjdzie handlować w zdecydowanie mniej sprzyjających okolicznościach zewnętrznych, które zweryfikują pierwsze, nieśmiało pojawiające się symptomy poprawy sytuacji. WIG20 otworzył się po czerwonej stronie rynku, ale już po 20 minutach handlu przeszedł na plus pomimo zgodnie tracących na wartości innych indeksów europejskich. W kolejnych godzinach handlu taki stan rzeczy utrzymywał się, co ułatwiały stosunkowo niewielkie obroty. W końcówce sesji po raz kolejny doszło do wzmocnienia rynku i bykom udało się „dowieźć” symbliczną zwyżkę do fixingu, który ustalił wartość WIG20 na 2294.06 pkt, a więc o 0.26% więcej niż wczoraj. Obroty na całym rynku były niestety bardzo niskie i osiągnęły wartość 646 mln zł, co w przypadku wzrostowej sesji raczej nie świadczy dobrze o jakości wzrostu. Szerokość rynku potwierdza poprawę sentymentu, ponieważ spółki rosnące wyraźnie przeważały nad tracącymi na wartości (273/199).

Na rynku blue chipów brylowały Eurocash (+3.93%), Boryszew (+2.27%), Kernel (+1.60%) i PZU (+2.01%). Słabszy dzień był udziałem akcjonariuszy Synthosu (-1.54%) i PGNiG (-1.64%). Na szerokim rynku zanotowaliśmy szereg spektakularnych wzrostów, w dwóch przypadkach nawet o 100%, ale spoglądając na obroty, o w miarę poważnym handlu możemy mówić tylko w przypadku Sfinksa (+12.93%). Pozostając przy wartości obrotów, po raz kolejny z rzędu zwracał uwagę handel akcjami Boryszewa (67.8 mln zł). Niewykluczone, iż ma to związek z kwartalną rewizją składu indeksu WIG20. Jest niemal pewne, iż wkrótce do indeksu wróci BZWBK, a kandydatami do opuszczenia indeksu są Boryszew i GTC. Kryterium obrotów jest jednym z istotnych czynników decydujących o pozostaniu w indeksie i być może jest to główna przyczyna gwałtownego skoku obrotów, który obserwujemy od trzech sesji.
Biorąc pod uwagę słabsze zachowanie rynków dojrzałych, dzisiejszą sesję na GPW należy ocenić pozytywnie i można ją traktować jako potwierdzenie pozytywnych sygnałów pojawiających się już na poprzednich sesjach. Z perspektywy tygodnia można powiedzieć, iż WIG20 powtarza scenariusz z początków kwietnia, kiedy doszło do pierwszej próby zakończenia średnioterminowego trendu spadkowego. Tym razem seria młotków wygenerowanych na wykresie świecowym w trakcie tygodnia świadczy o tym, iż byki próbują bronić wsparcia w okolicach 2250 pkt. Na razie stać je tylko na to i generalnie nie jest to budujące, biorąc pod uwagę bardzo dobry performance rynków dojrzałych (np. DAX około +4% w tydzień). Wywołanie tematu OFE nastąpiło w wyjątkowo niefortunnym momencie osłabienia sentymentu wobec rynków wschodzących i dopóki nie ustąpi chociaż jeden z tych dwóch negatywnych czynników, trudno liczyć na wyraźną poprawę kondycji GPW. Pomimo to pewnych „miękkich” sygnałów technicznych potencjalnego zwrotu na rynku można się już
dopatrzyć. Mam tutaj na myśli przede wszystkim pozytywne dywergencje widoczne na RSI14 czy MFI21 i generalnie spore wyprzedanie o charakterze średnioterminowym. Wydaje się, że sprężyna do odbicia jest bardzo mocno naciągnięta i jakikolwiek katalizator z otoczenia rynku (np. globalny wzrost apetytu na ryzyko czy też odpowiedzialne rozwiązanie w kwestii OFE) może wywołać bardzo silny w pierwszej fazie wzrost na GPW. Dla inwestorów akceptujących podwyższone ryzyko inwestycyjne moment do wejścia na rynek wydaje się idealny. Przy mniejszej skłonności do ryzyka należy czekać na ewidentnie pozytywne sygnały techniczne, np. powrót WIG-u 20 powyżej 2330 pkt poparty wyraźnym wzrostem obrotów. Przyszły tydzień jest sporą niewiadomą głównie ze względu na jego specyficzny charakter i bardzo prawdopodobny spadek aktywności inwestorów, niemniej jego dodatni bilans nie byłby dla mnie zaskoczeniem.

Sławomir Koźlarek
makler DM BZ WBK S.A.

d18r9cy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d18r9cy