W Watykanie kończy się woda. Z powodu suszy zamknięto wszystkie fontanny
Władze Gubernatoratu Państwa Watykańskiego podjęły decyzję o zamknięciu zarówno fontann na jego terenie, a zatem w Ogrodach Watykańskich, jak i tych przed bazyliką na placu.
24.07.2017 21:56
W związku z rekordową suszą we Włoszech, także w Rzymie, który stoi w obliczu groźby racjonowania wody, w Watykanie zamknięto wszystkie fontanny, w tym te na placu Świętego Piotra - poinformowało w poniedziałek Radio Watykańskie.
Władze Gubernatoratu Państwa Watykańskiego podjęły decyzję o zamknięciu zarówno fontann na jego terenie, a zatem w Ogrodach Watykańskich, jak i tych przed bazyliką na placu.
"Decyzja ta jest zgodna z nauczaniem papieża Franciszka, który w encyklice +Laudato si'+ przypomina, że nawyk marnowania wody osiągnął niebywałe rozmiary, podczas gdy czysta woda pitna stanowi kwestię o pierwszorzędnym znaczeniu" - wyjaśniło radio watykańskie.
Już w sobotę przewodniczący władz stołecznego regionu Lacjum Nicola Zingaretti ogłosił, że w Rzymie i jego okolicach kończy się woda. Ocenił, że sytuacja jest dramatyczna z powodu rekordowej suszy, a na rozwiązanie problemu władze mają tydzień.
- To jest tragedia - powiedział Zingaretti w wywiadzie telewizyjnym. Zaznaczył, że poziom wody w głównym zbiorniku w rejonie Wiecznego Miasta, czyli w jeziorze Bracciano, obniżył się do poziomu grożącego "katastrofą ekologiczną". Jego zdaniem to, co dzieje się w tym jeziorze, jest "niewyobrażalne".
- Mamy siedem dni na to, by znaleźć wszystkie możliwości ograniczenia utrudnień dla mieszkańców - oświadczył gubernator regionu, nie wyjaśniając, z jakich danych wywiódł te obliczenia.
Władze są gotowe wprowadzić racjonowanie wody. Radykalne kroki mogą podjąć już w piątek 28 lipca - o czym pisaliśm więcej tutaj.
Najbardziej radykalnym krokiem w związku z suszą byłoby zamykanie dostaw wody przez osiem godzin na dobę. To ekstremalne rozwiązanie dotknęłoby 1,5 miliona mieszkańców Wiecznego Miasta i pobliskich gmin, czyli połowy ludności w tym rejonie. Sytuacja ta miałaby potrwać do zakończenia obecnego kryzysu wywołanego przez rekordową suszę.
La Repubblica" dodaje, że susza jaka panuje tego lata w niemal całych Włoszech, jest największa od 200 lat. Dotychczasowe straty w rolnictwie szacuje się wstępnie na 2 miliardy euro. Minister rolnictwa Maurizio Martina ogłosił, że rząd gotów jest ogłosić stan klęski żywiołowej.
Drugim równie ważnym powodem kryzysu jest fatalny stan wodociągów i utrata 44 procent wody w jego rezultacie.