W XI znów spadł wskaźnik wyprzedzający koniunktury - BIEC
1.12.Warszawa (PAP) - Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK),
informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce
spadł w listopadzie po raz kolejny -...
1.12.Warszawa (PAP) - Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce spadł w listopadzie po raz kolejny - poinformował w raporcie BIEC.
Z kolejnych raportów BIEC wynika, że od siedemnastu miesięcy perspektywy rozwoju gospodarczego nieustannie pogarszają się.
"Nadal występują tendencje do kurczenia się portfela zamówień i coraz słabszych wyników finansowych firm. Co gorsza, przy utrzymującej się wysokiej dynamice wzrostu płac, spada wydajność pracy, co osłabia siły antyinflacyjne, a dodatkowo spowoduje redukcje zatrudnienia" - napisano w raporcie.
Z raportu wynika, że w szybkim tempie kurczy się portfel zamówień w przedsiębiorstwach.
"Spada tempo napływu zamówień przeznaczonych na eksport (...). Kurczą się również zamówienia krajowe, choć na razie dane informujące o popycie krajowym nie wskazują na ograniczenie możliwości zakupowych Polaków. Utrzymuje się bowiem wysoka dynamika wzrostu płac" - napisano w raporcie.
W październiku płace w przedsiębiorstwach wzrosły realnie o ponad 5 proc.
Autorzy raportu zauważyli, że ponownie wzrosła dynamika zadłużania się gospodarstw domowych z tytułu kredytów, co wydaje się zjawiskiem trudnym do wytłumaczenia w warunkach zaostrzania kryteriów ich przyznawania przez banki.
Przy coraz słabszej dynamice produkcji sprzedanej przemysłu rosną zapasy wyrobów gotowych w magazynach przedsiębiorstw, co zdaniem analityków BIEC z pewnością stanie się powodem do dalszych redukcji planów produkcyjnych w najbliższej przyszłości.
Z raportu wynika również, że spada wydajność w sektorze przetwórczym.
"Od ponad pół roku spada wydajność w sektorze przetwórczym. Pogarsza to konkurencyjność polskich produktów zarówno na krajowym, jak i na światowych rynkach. Tak głęboki spadek wydajności pracy nie towarzyszył recesji z lat 2000-2001, dzięki czemu wówczas polski eksport nie ucierpiał tak bardzo" - napisano.
Obecne załamanie koniunktury światowej - uważają autorzy raportu - zapowiada się na znacznie bardziej dotkliwe, co przy pogarszającej się wydajności może niekorzystnie odbić się na eksporcie.
"Pogarszająca się kondycja przedsiębiorstw nie może pozostać bez wpływu na stan ich finansów (...). W perspektywie najbliższych kwartałów należy liczyć się z dalszym spadkiem zysków, a zacieśnianie polityki kredytowej dodatkowo zagraża wielu przedsiębiorstwom utratą płynności" - napisano w raporcie.
Podaż pieniądza M3 w ujęciu realnym ponownie wzrosła, głównie za sprawą nadzwyczajnego przyrostu gotówki w obiegu.
"Jej przyrost w październiku ponad dziesięciokrotnie przewyższał średnie miesięczne przyrosty z ostatniego roku. Można przypuszczać, iż klienci banków wobec zawirowań i niepewności na rynkach finansowych likwidowali swe depozyty. We wrześniu gospodarstwa domowe wycofały z banków ok. 3,5 mld zł" - napisano w raporcie.
"Dane wstępne NBP nt. bilansu płatniczego za październik nie potwierdzają kontynuacji tendencji, tak więc z pełną oceną zjawiska należy jeszcze poczekać. Można jednak przypuszczać, że depozytariusze w warunkach niepewności poszukują mniej intratnych, za to bezpieczniejszych lokat dla swych pieniędzy, co rodzi popyt na obligacje skarbu państwa, złoto i gotówkę" - uważają analitycy BIEC.
Według autorów raportu warszawski parkiet dokładnie podąża za trendami na światowych giełdach.
"Dopóki na rynkach dominować będą pesymistyczne wiadomości o upadłościach i złych wynikach finansowych przedsiębiorstw, dotąd dominować będą trendy spadkowe na giełdach" - napisano. (PAP)
mak/ osz/