Wartość eksportu spadnie o 12 proc., importu o 17 proc.
Departament Analiz i Prognoz Ministerstwa Gospodarki szacuje, że spadek wartości eksportu w 2009 r. wyniesie 12 proc. rdr, zaś importu 17 proc. rdr. Jednocześnie deficyt w obrotach towarowych sięgnie ok. 15 mld euro.
"Można oceniać, że skala załamania obrotów po stronie importu (w wymiarze euro) w roku 2009 będzie o ok. 5 pkt. proc. głębsza niż po stronie eksportu (a nie o 1 pkt. proc. - jak pierwotnie przewidywano)" - oceniają analitycy resortu gospodarki.
"Przy utrzymywaniu pierwotnie założonej skali obniżenia wartości eksportu o 12 proc. oznaczałoby to spadek importu o ok. 17 proc. Tym samym przy eksporcie na poziomie ok. 101 mld EUR import wyniósłby ok. 116 mld EUR, a w rezultacie deficyt obrotów towarowych zostałby zredukowany do poziomu ok. 15 mld EUR, czyli o ok. 10 mld EUR w porównaniu z rokiem ubiegłym" - dodają.
Jednocześnie DAP MG zastrzega, że swoje przewidywania oparł na stosunkowo optymistycznym założeniu, że skala obniżenia obrotów, zwłaszcza po stronie eksportu będzie stopniowo malała w następnych miesiącach 2009 roku.
"Przy czym pod koniec IV kwartału spadek eksportu zostanie prawdopodobnie całkowicie wyhamowany" - uważają analitycy.
"Jeżeli potwierdzą się oceny zawarte w ostatnim Raporcie OECD (z czerwca 2009 r.), w myśl których II kwartał br. zapoczątkował pozytywny przełom w przezwyciężaniu kryzysu, to od IV kwartału można oczekiwać znaczącego przesilenia w polskim handlu i tym samym urzeczywistnienia powyższej prognozy" - dodają.
Ministerstwo Gospodarki przewiduje również, że osłabienie popytu na polski eksport odbije się w większym stopniu na dużych firmach.
"Małe i średnie przedsiębiorstwa przeważnie finansują się z własnych środków i w przeciwieństwie do dużych firm stosunkowo rzadko korzystają z kredytów bankowych. Tymczasem to właśnie kłopoty z uzyskaniem kredytów w bankach będą jedną z ważniejszych przyczyn trudności finansowych, co skutkować może wzrostem liczby bankructw w 2009 r." - podkreślają analitycy resortu.