Trwa ładowanie...
d1c9ei6

We wtorek spotkanie premiera, ministrów i prezesa PGE w sprawie atomu

11.03. Warszawa (PAP) - Polski program jądrowy ma być tematem wtorkowego spotkania premiera Donalda Tuska, wicepremiera, ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego, ministra...

d1c9ei6
d1c9ei6

11.03. Warszawa (PAP) - Polski program jądrowy ma być tematem wtorkowego spotkania premiera Donalda Tuska, wicepremiera, ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego, ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego oraz prezesa PGE Krzysztofa Kiliana.

"Będę chciał rozwiązać ten - moim zdaniem - fałszywy dylemat, jakim jest dyskusja: czy gaz łupkowy, czy energetyka jądrowa" - zapowiedział w poniedziałek Donald Tusk. Podkreślił, że tematem spotkania, do którego ma dojść po posiedzeniu rządu, będzie także rola spółek Skarbu Państwa z sektora energetycznego "w procesie inwestycyjnym na rzecz gazu łupkowego i energetyki jądrowej".

"Dzisiaj problemem jest rzetelna ocena możliwości finansowych na rzecz inwestycji w sektorze energetycznym poszczególnych podmiotów; myślę tu przede wszystkim o spółkach, bo to one będą dźwigały główny ciężar inwestycyjny w energetykę polską" - powiedział Tusk dziennikarzom podczas wizyty w Estonii.

W piątek w Sejmie premier mówił, że program energetyki jądrowej został opisany przez rząd dość szczegółowo, natomiast elektrownię będzie budował nie rząd, tylko inwestor, i chodzi o bardzo poważne pieniądze. "Musimy zaangażować pieniądze spółek Skarbu Państwa, być może także innych podmiotów, dlatego my będziemy pomagali, będziemy sprawę pchali do przodu, ale tutaj decydentów będzie więcej, niż tylko rząd" - mówił.

d1c9ei6

W lutym minister skarbu Mikołaj Budzanowski powiedział, że w dzisiejszych warunkach nie jest możliwe, by rząd wspierał budowę polskiej elektrowni jądrowej, a "tematem na dziś" jest gaz łupkowy.

Z kolei Kilian w listopadzie 2012 r. mówił, że programy jądrowy i gazu łupkowego są prowadzone w Polsce w tym samym czasie i mogą się one nie zakończyć sukcesem.

"To wcale nie oznacza, że albo jeden albo drugi. Mogą być obydwa, równie dobrze może nie być obu. Patrząc na to, co się dzieje nie tylko w Polsce, to od łupków jesteśmy jeszcze dosyć daleko, dlatego, że proces poszukiwania zajmie kilka lat. Do przemysłowego zastosowania w energetyce to jest 7-8, może 10 lat. Perspektywa, jeśli chodzi o energetykę jądrową jest dokładnie taka sama" - mówił wtedy Kilian.

Prezes PGE tłumaczył, że w USA gaz łupkowy "postawił pod znakiem zapytania tzw. biznesową efektywność już istniejących elektrowni, a jednocześnie postawił pod znakiem zapytania budowę dużych elektrowni jądrowych w USA". Kilian podkreślał, że mówi to, żeby wywołać dyskusję, a nie "eliminować jeden czy drugi, czy oba projekty naraz". "Ta dyskusja musi się odbyć, a my jako inwestorzy, wykonawcy, musimy wiedzieć, na co możemy liczyć, zanim ostatecznie zdecydujemy, że +idziemy+ w dany projekt" - podkreślał Kilian.

d1c9ei6

Kilka dni później, pod koniec listopada 2012 r., Tusk zapowiadał, że do lat 20. XXI wieku w energetykę, w tym jądrową, Polska zainwestuje ponad 100 mld zł.

We wrześniu 2012 r. spółki z dużym udziałem Skarbu Państwa: PGE, KGHM, Enea i Tauron podpisały list intencyjny ws. nabycia udziałów w spółce celowej PGE EJ1, która odpowiada za bezpośrednie przygotowanie procesu inwestycyjnego budowy i eksploatacji pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. List obowiązuje do końca marca 2013 r.

PGE EJ1 podpisała ostatnio kontrakt z firmą WorleyParsons na wykonanie badań środowiskowych i lokalizacyjnych dla pierwszej siłowni jądrowej, wart ponad 250 mln zł. W ciągu dwóch lat przebadane zostaną dwie możliwe lokalizacje na Pomorzu: Choczewo i Żarnowiec.

Plany rządu dotyczą budowy przez PGE dwóch elektrowni jądrowych o mocy po ok. 3000 MW każda. Według aktualnej strategii PGE pierwszy blok jądrowy miałby ruszyć ok. 2024 r.(PAP)

hgt/ wkr/ amac/ jra/

d1c9ei6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1c9ei6