We wtorek złoty zaliczył stabilną sesję.
We wtorek złoty zaliczył spokojną sesję - wskazali analitycy. W ich ocenie inwestorzy przestali już obawiać się negatywnego wpływu afery związanej z nagraniami rozmów szefów NBP Marka Belki i MSW Bartłomieja Sienkiewicza. Po godz. 18 euro kosztowało 4,14 zl, a dolar 3,05
W sobotę ujawniono nagranie rozmowy szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką o tym, by NBP pomógł w finansowaniu deficytu budżetowego i tym samym pomógł Platformie w trudnych wyborczych latach; Belka miał w zamian żądać dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz nowelizacji ustawy o banku centralnym.
Jak wskazał Marcin Kiepas z Admiral Markets, echa ujawnionych w weekend przez prasę nielegalnych podsłuchów, które tak mocno rozbrzmiewały w poniedziałek, wpływając na przecenę złotego, praktycznie ucichły. "Ważnym elementem zmniejszającym niepewność wśród inwestorów było opublikowane we wtorek oświadczenie członków Rady Polityki Pieniężnej (RPP), w którym pozytywnie oceniono dotychczasową współpracę Rady z prezesem NBP. To zamyka potencjalny temat otwartego konfliktu w Radzie" - dodał analityk.
Rada Polityki Pieniężnej wydała we wtorek oświadczenie, w którym można przeczytać, że pozytywnie ocenia dotychczasową bardzo dobrą współpracę z prezesem NBP. Rada ubolewa, że wypowiedzi prezesa NBP, zarejestrowane poprzez nielegalny podsłuch, mogą sprawiać wrażenie, że przewodniczący RPP włączył się w polityczny cykl wyborczy. Takie zaangażowanie byłoby niedopuszczalne. Dodatkowo RPP zapewnia, że z taką samą determinacją jak dotychczas będzie dbać o wartość polskiego pieniądza.
Kiepas zaznaczył, że wygaszenie emocji wokół prezesa Belki nie jest jednoznaczne z ponownym umocnieniem złotego. "Specyfika obecnego tygodnia, gdy w środę wieczorem inwestorzy poznają wyniki posiedzenia amerykańskiego Fed-u, czwartek jest dniem wolnym w Polsce, a w piątek najprawdopodobniej aktywność rodzimego rynku walutowego będzie ograniczona sprawia, że złoty prawdopodobnie do końca tygodnia pozostanie nieco słabszy" - ocenił.
Szef dilerów walutowych mBanku Marcin Turkiewicz również wskazał, że wtorkowa sesja należała do spokojniejszych. "Dzisiaj mamy bardzo spokojną sesję i kwotowania kursu euro/złoty wokół 4,14. Mieliśmy trochę większą zmienność po danych o inflacji z USA, jednak pasmo wahań nadal jest utrzymane pomiędzy 4,12 a 4,16 zł za euro" - mówił.
Dodał, że inwestorzy czekają teraz na wyniki posiedzenia amerykańskiego Fed-u.