Weekend rajdowców. Posypały się naprawdę wysokie mandaty
Droższe mandaty na wielu kierowców nie są powodem do zdjęcia nogi z gazu. Mimo naprawdę trudnych warunków drogowych w całej Polsce policjanci pracujący w drogówkach mieli ręce pełne roboty. Posypały się naprawdę wysokie mandaty. Niestety na niektórych kierowcach mandat w wysokości 2500 zł nie robi żadnego wrażenia.
Nowy taryfikator mandatów wszedł w życie z początkiem 2022 roku. Jest znacznie drożej, ale to wciąż nie powstrzymuje piratów drogowych przed łamaniem prawa. Policjanci z drogówek w całej Polsce mieli bardzo pracowity weekend.
Teren zabudowany? Niektórzy kierowcy widzą w nim tor wyścigowy
Jednym z zatrzymanych przez policję asów był pirat drogowy, który jechał z prędkością 113 km/h na odcinku zabudowanym, na którym obowiązuje ograniczenie prędkości do 60 km/h. Na mieszkańca Jaworzna nałożono mandat karny w kwocie 1500 złotych i zatrzymano mu prawo jazdy.
Wysoki mandat dostał także 21-latek, który przekroczył prędkość o 62 km/h i jechał 112 km/h. Na mężczyznę śląscy policjanci nałożyli mandat w wysokości 2000 złotych i zatrzymano jego uprawienia do kierowania pojazdami.
Polski Ład. Ringer: "To powinny być lata rozmów"
Pirat drogowy pędził 192 km/h
Policjanci z Gorzowa natomiast ukarali mandatem w wysokości 2500 zł oraz 10 punktami kierowcę bmw, który pędził po drodze po S3 z prędkością 192 km/h. Na tym odcinku maksymalna prędkość, z jak można jechać, to 120 km/h.
Od stycznia znacząco wzrosły kwoty, jakie trzeba zapłacić za złamanie prawa. Tak wygląda nowy taryfikator mandatów:
- do 30 km/h - 400 zł;
- od 31 do 40 km/h - 800 zł;
- od 41 do 50 km/h - 1000 zł;
- od 51 do 60 km/h - 1500 zł;
- od 61 do 70 km/h - 2000 zł;
- 71 km/h i więcej - 2500 zł.