Węgierska brama Rosjan do UE. Wystarczy 215 tys. euro
Rosjanie inwestują w węgierskie nieruchomości. Wystarczy stosunkowo niewielka kwota, w porównaniu z innymi państwami, aby uzyskać kartę stałego pobytu. A to dla Rosjan brama do podróżowania po Unii Europejskiej.
Węgry utrzymują przyjazne stosunki z Federacją Rosyjską 
Rosjanie upodobali sobie węgierskie nieruchomości, które są dla nich bramą do strefy Schengen – donosi "Rzeczpospolita".
Cytowana przez dziennik Anna Andriejewa, reprezentująca rosyjską NF Group (wcześniej znana jako Knight Frank), zauważa, że w porównaniu z innymi krajami, próg finansowy, który musi przekroczyć rodzina, aby uzyskać prawo stałego pobytu, jest stosunkowo niski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rząd Tuska zacznie od cięć? Prof. Orłowski: to bajki, słowo się rzekło
Węgry wymagają inwestycji na poziomie 215 tys. euro na rodzinę. Jest to znacznie mniej niż w przypadku Cypru, który jest drugim najpopularniejszym krajem wśród obywateli Rosji i wymaga inwestycji przekraczającej 300 tys. euro. Hiszpania, również często wybierana przez Rosjan, ustaliła próg na poziomie 0,5 mln euro.
Nie trzeba nawet mieszkać na Węgrzech
Dodatkowo Węgry nie wymagają, aby osoba, która otrzymała prawo stałego pobytu, faktycznie na stałe przebywała na ich terytorium. Wielu Rosjan otwarcie przyznaje, że traktują Budapeszt jedynie jako bramę do Unii Europejskiej – czytamy w "RP".
Po Węgrzech drugim najpopularniejszym miejscem dla Rosjan jest Cypr, na którym osiedlają się od ponad 15 lat – czytamy w "Rzeczpospolitej".
W jednym z głównych miast południowego wybrzeża, Limassol, jest ich tak wielu, że miasto to jest nazywane Limasolgrad. Obecnie ich liczba rośnie, ponieważ ci, którzy rok temu przenieśli się do Turcji, teraz sprzedają swoje nieruchomości z powodu wzrostu cen i przenoszą się na wyspę.
