Westinghouse zainteresowany projektem elektrowni atomowej na Litwie

12.04. Warszawa (PAP) - Koncern Westinghouse jest zainteresowany projektem nowej elektrowni atomowej na Litwie - powiedział PAP prezes firmy na Europę, Bliski Wschód i Afrykę...

12.04. Warszawa (PAP) - Koncern Westinghouse jest zainteresowany projektem nowej elektrowni atomowej na Litwie - powiedział PAP prezes firmy na Europę, Bliski Wschód i Afrykę Anders Jackson. Siłownia jest planowana jako wspólne przedsięwzięcie Litwy, Łotwy, Polski i Estonii.

Jak podkreślił we wtorek w rozmowie z PAP Jackson, nowa siłownia w Visaginie to projekt regionalny, z udziałem kilku krajów i mający poparcie Komisji Europejskiej - w postaci budowy linii energetycznych z państw bałtyckich do Polski i Szwecji - oraz rządu USA. Podniesienie bezpieczeństwa i uniezależnienie się od energii z Rosji też ma swoje znaczenie. "Wszystko razem czyni to bardzo interesującym dla nas" - ocenił Jackson.

"Litwa obecnie poszukuje możliwości zawarcia umowy z dostawcą technologii. Litwini dyskutują bezpośrednio - jak przypuszczam - z kandydatami, a jednym z nich jesteśmy my. Mamy nadzieję wyjść z czymś, co jest wystarczająco interesujące i spełnia również nasze wymagania i podpisać coś przed końcem lipca" - powiedział Jackson.

Przypomniał, że koncern Westinghouse już dokonał "przełomu" na rynku paliwa nuklearnego, dostarczając je na Ukrainę. Pierwszą partię firma dostarczyła rok temu i po pierwszych inspekcjach ma sygnały, że Ukraińcy są z niego zadowoleni - zaznaczył.

Pod koniec 2009 r. Litwa - na mocy umowy z UE - musiała zamknąć starą elektrownię w Ignalinie, gdzie pracowały radzieckie reaktory starego typu. Litewskie władze rozpisały przetarg na dostawcę technologii do elektrowni w Visaginie, do którego zgłosił się tylko jeden oferent - koreański koncern KEPCO. Koreańczycy wycofali się jednak w grudniu 2010 r. W tej sytuacji litewski rząd postanowił rozmawiać indywidualnie z potencjalnymi oferentami.

Elektrownia, która według obecnych planów ma zacząć działać w 2018 r., zamierzają eksploatować wspólnie Polska i kraje bałtyckie poprzez swoje spółki energetyczne. Większość udziałów ma natomiast objąć inwestor strategiczny. Polska ma otrzymywać część produkowanej tam energii elektrycznej poprzez projektowane połączenie energetyczne z Litwą. Udziałowcem miała by być Polska Grupa Energetyczna.

Oceniając wpływ awarii w japońskiej elektrowni Fukushima na światowy rynek Jackson stwierdził, że z pewnością będą pewne negatywne zjawiska.

"Są już negatywne reakcje, nawet zamykanie działających elektrowni, jak na przykład w Niemczech. Myślę jednak, że te są najbardziej negatywne. Sądzę, że będą pewne opóźnienia w nowych projektach w niektórych regionach" - powiedział.

"Z drugiej strony, tak jak to widzimy dzisiaj, większość państw, które mają politykę nuklearną, nie zmienia swojej strategii. Możemy mieć niewielkie opóźnienie, jak w Wielkiej Brytanii, być może opóźnienie będzie we Włoszech i Szwajcarii z powodu moratoriów. Ale wiele krajów - m.in. Polska, Czechy, Finlandia, Węgry, Włochy, Indie, prawdopodobnie Chiny - będzie szło naprzód bez żadnych zmian" - ocenił Jackson.

Dodał, że Westinghouse - jako sprzedawca - współpracuje z operatorami oraz dozorami jądrowymi i spełnia ich wymagania.

"Jednym z najważniejszych problemów w Fukushimie był zanik zasilania. Brak zasilania był podstawowym, fundamentalną sytuacją, jaką rozważaliśmy, przystępując do pracy nad naszym projektem reaktora" - podkreślił Jackson. Jak mówił, trzeba było znaleźć wyjście z sytuacji, kiedy nie ma zasilania, nie działają pompy czy wentylacja, by elektrownia pozostała bezpieczna.

Reaktor AP-1000, który oferuje firma, przez 72 godziny może obyć się bez tych rzeczy i w ogóle bez żadnej ingerencji obsługi - podkreślił.

"Tu mamy bardzo duże zaufanie. Będą jakieś wnioski wyciągnięte z Fukushimy, które raczej będą miały niewielki wpływ na konstrukcję, ale je wprowadzimy" - podsumował Jackson.

Westinghouse, obok GE-Hitachi i francuskiej Arevy to potencjalny dostawca technologii do polskiej elektrowni jądrowej.(PAP)

wkr/ pad/ jbr/ jtt/

Wybrane dla Ciebie
Zastępują Ukraińców. Ponad 100 tys. pozwoleń na pracę dla cudzoziemców
Zastępują Ukraińców. Ponad 100 tys. pozwoleń na pracę dla cudzoziemców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie