Wiceprezes przejął władzę w banku
- Narodowy Bank Polski funkcjonuje w sposób niezakłócony i realizuje wszystkie ustawowe zadania banku centralnego - napisał bank w komunikacie kilka godzin po tragedii w Smoleńsku. W sobotę w godzinach południowych na specjalnym posiedzeniu spotkał się zarząd NBP.
12.04.2010 | aktual.: 22.06.2010 15:54
Zgodnie z ustawą o banku centralnym, pod nieobecność prezesa pracami NBP kieruje jego pierwszy zastępca. Jest nim Piotr Wiesiołek.
Jednak tylko do prezesa – jako przewodniczącego – należy zwoływanie posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej. Wiceprezes nie może też zastąpić prezesa podczas posiedzeń rady (wiceprezesi mogą uczestniczyć w spotkaniach RPP, ale tylko z głosem doradczym).
Jak powiedziała "Rz" Anna Zielińska-Głębocka z RPP, przerw w odbywaniu posiedzeń rady nie będzie. Zaplanowane na poniedziałek spotkanie rady zostało już zwołane. Kolejne mają się odbywać dzięki wykorzystaniu zapisu z ustawy o NBP i regulaminu RPP – mówiącego, że z wnioskiem o zwołanie posiedzenia może wystąpić trzech członków rady. Terminy posiedzeń RPP są wyznaczone do końca czerwca.
Kto będzie prowadził posiedzenia RPP pod nieobecność prezesa? Zgodnie z przepisami, może to robić jeden z członków rady. Który? Członkowie RPP zdecydują w poniedziałek.
Prezesa NBP na wniosek prezydenta powołuje Sejm. Gdy obowiązki głowy państwa pełni marszałek Sejmu, to on będzie mógł wnioskować o powołanie nowego szefa banku lub też poczekać, aż decyzje w tej sprawie podejmie nowo wybrany prezydent.
O tym, że właściwy byłby ten drugi wariant jest przekonany Wiesław Johann, były sędzia Trybunału Konstytucyjnego. Jego zdaniem obowiązki szefa NBP powinien pełnić jego zastępca aż do czasu wybrania nowego prezydenta, który wskaże kandydata na to stanowisko. – Szybkie powoływanie nowego prezesa byłoby daleko idącą polityczną niezręcznością – stwierdził Johann.
PARKIET