Wielka fuzja: Kredyt Bank i BZ WBK się łączą
Jak informują biura prasowe BZ WBK i Kredyt Banku, obie instytucje mają zostać połączone w jedną. W ten sposób powstanie trzeci co do wielkości bank w Polsce.
Transakcja będzie warta 5 mld euro.
Nowy podmiot będzie dysponował siecią liczącą niemal 1000 placówek i obsługiwał 3,5 mln klientów na terenie całego kraju. Zwiększy się również istotnie sieć bankomatów. Instytucja powstała z połączenia Banku Zachodniego WBK (należy do hiszpańskiego Santandera) i Kredyt Banku (należy do belgijskiej grupy KBC), będzie miała wielki udział w sektorze bankowości detalicznej i będzie trzecim bankiem w Polsce pod względem aktywów, kredytów i depozytów.
- Dzięki tej transakcji, Banco Santander znacząco wzmocni swoją obecność w Polsce, jednej z najbardziej dynamicznie rozwijających się gospodarek w Europie, osiągając masę krytyczną, jakiej poszukujemy na naszych kluczowych rynkach - mówi Emilio Botin, prezes Santandera.
- Jestem przekonany, że połączenie naszych banków stworzy również nową jakość w polskiej bankowości. Polska potrzebuje dynamicznego rozwoju usług bankowych dla klientów indywidualnych oraz małych i średnich firm. To będzie kluczowa część naszej strategii - dodaje Mateusz Morawiecki, prezes Banku Zachodniego WBK.
Z opublikowanych dziś informacji wynika, że BZ WBK zapłaci za Kredyt Bank własnymi akcjami. Oznacza to, że właściciel banku hiszpański Santander porozumiał się z belgijskim KBC. Zapłata ma być bezgotówkowa, gdyż Santander sam musi zebrać dodatkowy kapitał, by spełnić wymogi Bazylei III.
W następstwie połączenia, Banco Santander obejmie ok. 76,5% akcji połączonego banku, KBC ok. 16,4%, pozostałe udziały przypadną inwestorom mniejszościowym. Banco Santander zobowiązał się, że bezpośrednio po połączeniu pomoże KBC w obniżeniu udziału KBC w połączonym banku z 16,4% do poziomu poniżej 10%. W tym celu, Banco Santander będzie dążyć do zaoferowania tych akcji inwestorom.
Ponadto, aby pomóc KBC we wspomnianym obniżeniu zaangażowania, Banco Santander zobowiązał się do nabycia do 5% udziałów w połączonym banku. Zamiarem KBC jest zbycie swoich pozostałych udziałów z myślą o maksymalizacji ich wartości.
- Opierając się na aktualnych cenach rynkowych wartość Kredyt Banku dla celów transakcji wyceniono na 15,75 zł za akcję, zaś Banku Zachodniego WBK na 226,4 zł za akcję. Łączna wartość pro forma połączonego banku wyniesie 20,8 mld zł (5 mld euro) - napisano w komunikacie.
- Santander aby organicznie dojść do tej trzeciej pozycji w Polsce musiałby poczekać z 10 lat. Płacą więc za Kredyt Bank dużo, albo mówiąc wprost po prostu przepłacają. To jednak premia za udział w rynku - uważa Tomasz Bursa z Ipopema Securities.
Zdaniem analityka przejęcie może okazać się dużym sukcesem dla Santandera. BZ WBK i Kredyt Bank świetnie się bowiem uzupełniają. Pierwszy jest mocny na zachodzie i południu Polski, drugi swoje oddziały ma w pozostałych regionach.
- Trzeba pamiętać, że BZ WBK kupuje też Żagla i wchodzi dzięki temu w nowy segment kredytów konsumenckich. Kredyt Bank ma też dużo hipotek, BZ WBK z kolei jest dużo mocniejszy w bankowości korporacyjnej. Dzięki temu połączeniu dostajemy produkt, którym jest kompletny bank uniwersalny - mówi Tomasz Bursa.
Jak podaje Santander w prezentacji dla inwestorów nowy połączony bank powinien osiągnąć zysk netto na poziomie 2,118 mld zł w 2013, 2,597 mld zł w 2014 i 3,069 mld zł w 2015.
Od pół roku głośno było o sprzedaży należącego do grupy KBC Kredyt Banku. Belgowie musieli pozbyć się swoich aktywów, gdyż po otrzymaniu rządowej pożyczki ratującej ją przed upadkiem zostali z gigantycznym długiem. Przed miesiącem sprzedali też należącą do grupy ubezpieczeniową Wartę - kupił ją niemiecki Talanx.
Z kolei Santander w jeden kryzysowy rok stał się trzecią co do wielkości siłą bankową w Polsce. Hiszpanie w kwietniu zeszłego roku odkupili za 2,9 mld euro (ok. 11, 5 mld zł) bank BZ WBK od także mającego problemy z bailoutem irlandzkiego AIB. Teraz dołączają do niego Kredyt Bank. Wcześniej na naszym rynku Hiszpanie działali tylko pod swoją główną marką, specjalizując się głównie w kredytach samochodowych.